Niby oklepany już motyw z prezydentem, ale w zupełnie inny sposób. Dobra rola Douglasa, ale nie wiem co robiła tam Eva Longoria?! Piękna to ona jest fakt, ale do aktorstwa, w dosłownym tego słowa znaczeniu trochę jej niestety brakuje. Ogólnie film do obejrzenia na zabicie czasu... pzdr!