Bardzo podoba mi się gra Wahlberga, więc od tego zacznę. Najmocniejszy aspekt owego filmu. Sam obraz jest niezły, zaczyna się dość przeciętnie, ale akcja jest dobrze poprowadzona i niebawem fabuła zmienia kierunek z opowieści o przewrażliwionych rodzicach i przeciętnej nastolatce w historie o strachu, przed którym nie da się uciec. Finał jest przerażający. W sumie...nie odpowiada mi do końca. Tak jakby masakra chciano "nadrobić" to , że takich scen nie było podczas całej akcji. Ale ogólnie- film niezły. I oczywiście muzyka! Może nie jest powalająca, ale pasuje. Miło usłyszeć w tle coś mocniejszego niż przeciętnie.
Mocne 6/10 (te oceny są bardzo subiektywne często i 6/10 dla dwóch filmów zupełnie nie oznacza że stawiam je na równi); A- nietrafnie trochę przetłumaczono tytuł jako "Ty albo nikt" w tv, nie lubię tytułów, które są totalnie oczywiste i zawiera się w nich streszczenie połowy filmu.