Film jest po prostu niesmaczny, żenujący, obrzydliwy. Nie wiem co w nim takiego
śmiesznego. Humor na poziomie dzieci, które usłyszą w filmie "fiut" i pękają ze śmiechu.
Na prawdę żenada. 1/10. (1 to i tak za dużo)
A ja lubię takie głupkowate komedie, to rzecz gustu. Jest wiele śmiesznych scen, jak na przykład, walka z kotem, która osobiście mnie rozbawiła.
"Nie wiem co w nim takiego śmiesznego."- ten rodzaj humoru nie jest dla każdego.
Granica między absurdalnym, ale przezabawnym elementem a czymś na wskroś żenującym jest bardzo cienka. Generalnie uwielbiam "głupi humor", którego dewizą jest właśnie to, że coś jest takie głupie, że aż śmieszne. Film "Superhero" spisał się tu na medal (10 ode mnie), jest tym, czym każda tzw. głupia komedia powinna być. Pierwsza część "Strasznego Filmu" generalnie też dawała radę, oceniłem bodajże na 6... niestety, sequel jest straszliwy. W ogóle nie śmieszny, ohydny, wulgarny. Po prostu przepaść względem jedynki. To nie tak, że mam smutne życie... czy też raczej, że nie mam poczucia humoru - lubię i czarne komedie, i "normalne", i romantyczne, i brytyjskie :D Głupie też, ale tylko jeśli nie przekraczają bariery żałości i żenady.
zgadzam się. Głupie komedie są ok, tylko i wyłącznie wtedy, kiedy nie przekraczają owej granicy, bariery żenady.
Potwierdzam, film to gniot, jedynie gimnazjaliści się nim podniecają, którzy dobrego kina nie zasmakowali. Film w ogóle nie śmieszny, lecz żenujący i jak ktoś wyżej określił wyraz "fiut" dostarcza emocji i atrakcji. Też lubię zwariowane komedie, np. z Nielsen'em, Murph'ym ( jedynie te stare) czy Jackie Chanem (np. City Hunter, Winners and Sinners), ale "Straszne Filmy" to żadna komedia, to nie wiadomo co..., nie wiadomo, z czego tam się śmiać...
Zgadzam się, ale nieporównywalnie mniej niż dwójka, która chyba bije wszelkie rekordy. Nie chcę tutaj wyjść na wielce poważnego, lubię głupi humor i absurd, ale nie obrzydliwe i prymitywne żarty.
Ten film jest przeznaczony dla amerykańskich studentów i "licealistów", więc chyba musiał taki być. Mnie samego jako studenta jeszcze bawią niektóre żarty, ale po obejrzeniu SF1 parę dni temu stwierdziłem, że im jestem starszy tym mniej mi się takie filmy podobają. Pozdrawiam
Czasem warto obejrzeć taki głupi film, żeby rozładować emocje i nie myśleć o niczym. No nie wierzę, że scena z kolacją was nie rozbawiła ;) Pierwsza część znacznie lepsza, a w drugiej częsci pierwsza połowa jest spoko, dalej niestety chyba stracili pomysł. Ale ogólnie pozytywnie oceniam :)
"moje zarazki!" z kolacji i "ta jest silniejsza! (chodzi o rękę tego typa)" to teksty nieśmiertelne wśród moich znajomych. Ja akurat nie twierdzę, że film jest beznadziejny. Tym bardziej rozumiem, że starszych odbiorców sam początek filmu tak zniesmaczy, że reszta filmu jest bez znaczenia. Ale na mnie sceny z początku nie robią wrażenia, ani nie śmieszą, ani nie obrzydzają. Dlatego resztę filmu odbieram pozytywnie. Nie mniej jednak zgadzam się z twoją opinią, że w połowie stracili pomysł. Mogli się bardziej postarać i zrobić z tego kawał dobrego filmu.
No właśnie. Przyznam się, że obejrzałem ze 4 razy ten film, ale dopiero dzisiaj pierwszy raz zobaczyłem końcówkę :P Zgodzę się, że jest bardzo niesmaczny z powodu paru scen, szczególnie początek :) No, ale taki był zamysł twórców. Chcieli ośmieszyć filmy jak najbardziej się da. Wielu osobom się to nie podoba i to rozumiem i szanuję. Od tej walki z kotem wszystko się zaczęło psuć. Ale motyw z papugą mi się bardzo podobał i zapamiętam na długo :)
Czemu od razu dzieci ? Bezpodstawnie obrażasz je , a może starsi od ciebie też się śmieją z męskiego organu rozrodczego ?
Wg. mnie dwójka jest najgorsza, najgłupsza i najmniej śmieszna spośród wszystkich części .
Zgadzam się z tobą w 100 %, ten film jest żenujący. Przez cały czas czułam odrazę i ani razu się w nim nie zaśmiałam. U mnie nie zasługuje nawet na 1.
Jezu, przecież pisze ci na plakacie "Bezlitosny! Bezwstydny! Bezczelny!" to czego się spodziewales ogladajac go?????????