Kiedy w kinie widziałem zwiastun jedynki myślałem "Pewnie pokazali wszystkie fajne gagi". Po seansie okazało się, że film był pełen innych pomysłów równei dobrych jak w zajawce.
O dwójce tego nie powiem. Klimat jest podobny - znów na sali na przemian ze śmiechami słychać gromkie "ułeeee..." wyrażające zbiorowe obrzydzenie (taka już forma tej serii).
Niestety - dobrych pomysłów jest jak na lekarstwo. Tym razem niemal wszyskie widzimy w zwiastunie kinowym (najlepsze są parodia Egzorcysty i walka z kotem). Film jest króciutki, a i tak momentami nuży.
no tomato
Wiesz nie widzialem jedynki, wogóle nie mialem zamiaru pojsc na ten film, no ale jakos sie tak zdarzylo ze zobaczylem 2-ke no i jakos specjalnie nie zaluje, posmialem sie i to niezle, a ze film jest powalony to kazdy wie, jednak dla kazdego to on nie jest...
Rodzinka Wayansow slynie z tego rodzaju komedii, ogoolnie to i tak calkiem niezla polewa, sporo przegiec (np. pojedynek na pawie) ale porównujac to z Hannibalem, albo Obcym 4 nie wiem co wypada lepiej... narka:)