Ogladalam w zeszla sobote o ile sie nie myle...... i musze przyznac, ze troche sie usmialam. chodzi mi o takie sytuacje jak:
* "nienawidzisz mnie bo jestem czarny!"
* "cindy! cos sie dzieje z telewizorem!"; "ta suka zalewa ci dywan!"
* "dostaje mi sie za laski, ktorych nawet nie poznalem."
* "ty suko! wylaz z telewizora!"
ale brutalne sceny calkiem psuly mi film. nie zawsze dzieciak, ktoremu ciagle sie przydarza jakis bolesny wypadek jest smieszny ;P
ogolnie oceniam film 1/10, gdyz parodie sa naprawde udane :)