Strefa śmierci

Sha po lang
2005
6,9 2,1 tys. ocen
6,9 10 1 2055
Strefa śmierci
powrót do forum filmu Strefa śmierci

Mam delikatnie ambiwalentne odczucia co do tego obrazu, bo nie wszystkie rozwiązania scenariuszowe są dla mnie sensowne, ale ogólne wrażenie z seansu jest na plus. "Strefa śmierci" wygląda na totalnie sztampowy film akcji z płytko napisanymi postaciami męskimi i fabułą, przez co większość czasu może nużyć, ale sceny walk są tak rewelacyjne, że nie można przejść obok nich obojętnie. Walka w alejce między Donnie Yenem a Wu Jingiem uchodzi za jedną z najbardziej efektownych choreografii w historii kina azjatyckiego i nadal robi wrażenie, a mówimy tutaj przecież o produkcji z początku XX wieku! Donnie Yen zaprojektował ją w taki sposób, by zostawić sporo miejsca na improwizację. Szczególnie bardzo należy tutaj docenić pracę kamery, która wyraźnie pokazuje całą konfrontację w prosty i pozbawiony zbyt wielu cięć sposób, dzięki czemu widz może nawet przez chwilę zobaczyć, że wygląda to nie jak zaplanowana od A do Z scena walki, ale jak zabawa oparta na tym kto kogo ile razy trafi. Absolutnie fenomenalny widok. Kino azjatyckie jest jednak dosyć specyficzne i nie każdy widz wychowany na hollywoodzkich akcyjniakach będzie potrafił je docenić, ale dla samych scen walk - warto. Poza tym jest to film do obejrzenia prawdopodobnie tylko na jeden raz.