Wątek związany ze "stworami" to tylko dodatek. W tym filmie liczy się naprawdę coś innego - motywem przewodnim jest wędrówka dwoje ludzie zagubionych we własnym życiu. Fotograf nie może się pogodzić, że nie może być prawdziwym ojcem dla własnego syna, zaś córka szefa mimo, iż zaręczona tylko udaję że jest szczęśliwa i nie chce wracać do domu...
Szczerze mówiąc sugerując się notą, liczyłem się z możliwością obejrzenia gniota, jednak po raz kolejny przekonałem się, że nie warto zawsze brać ranking na serio. Szkoda, że film ma taką niską notę, bo jest bardzo piękny.
Dopełnieniem całości są rewelacyjne zdjęcia i bardzo nastrojowa muzyką Jona Hopkinsa.
Nie ma w tym filmie fajerwerków i nie wiadomo jakich efektów specjalnych rodem z filmów Bay'a. Jednak biorąc pod uwagę budżet- uwaga 800.000 $!!! to reżyser nakręcił coś zdecydowanie lepszego niż niezły film.
Zdecydowanie polecam!
Ciebie zachwycił ten film a dla mnie relacje pomiędzy bohaterami w czasie tej wędrówki były drętwe bez żadnych emocji i w zupełności mnie nie poruszyły, wiem że na tym miało wszystko polegać i miały one być domeną filmu ale dialogi, reakcje, odczucia, emocje to wszystko było bardzo słabe...
Całkowicie się zgadzam.Także dałem ocenę bardzo dobrą z racji na nastrojową ścieżkę dźwiękową oraz rozłam wewnętrzny bohaterów.
Co prawda film na kolana nie powala,ale na mocną ósemkę zasługuje.Kawał dobrej roboty.
Prawdę powiedziawszy jestem trochę rozdarty kiedy oglądam tego typu filmy. Z jednej strony wręcz KOCHAM kino drogi,a z drugiej ma ono swoje mankamenty m.in. dłużyzny. Czasem tego typu filmy ogląda się dobrze a czasem nudzą niemożliwie. Polecam z gatunku "Powrót do domu"
Ja też uwielbiam takie kino choć nie ma go za wiele ale uważam, że ocenianie tego czegoś na 8/10 jest zupełnym nieporozumieniem lub też ten kto ocenia ten film wysoko, nie jest w temacie jeśli chodzi o ten gatunek. Polecam heat_miser np. "Droga".