dobry i ciekawy film

świetna zwłaszcza scena z tym filmikiem instruktażowym dla dzieci... potwór, dziewczynka i maska gazowa:)

Bardzo dobre kino, powiew czegoś innego niż sieczka, tryskajaca krew, statki kosmicznei walka dobra zezłem:) Koncowa scena na stacji genialna.

emdma: Tak nam zarzucasz stereotypy, a sam lecisz stereotypami. Myślisz, że jeśli komuś się nie podobał nudny film, to pewnie uwielbia sieczkę i krwawe flaki. Oj dziecko, dziecko, jest jeszcze duuuużo filmów, mieszczących się pośrodku tej skali. Ten film grzeszy głównie kompletnym BRAKIEM scenariusza. Tam absolutnie NIC się nie dzieje, i nie mam na myśli akcji, pościgów. Bohaterowie snują się przez 2 godziny po Meksyku, gadają o pierdołach, a potem nagle film się kończy. Kompletne osłupienie - pewnie reżyser pomyślał, że to wystarczy za zakończenie - wyłączyć kamerę i już.

Chłopie jak zobaczyłem końcowe napisy to zrobiło mi się przykro bo tak ten film mnie pochłonął więc proszę Cię nie pisz mi tu o braku scenariusza. Właśnie o to chodzi. Ty byś pewnie wolał żeby okazało się że główny bohater to zbiegły więzień, który porwał Sam, bohaterka to kobieta która ukrywa mroczną tajemnicę, Tommy Lee Jones jako główny ścigający, potwory to tak na serio rządowy spisek a prawdziwym potworem okazałaby się na końcu kobieta a w ogóle to finał byłby taki że wszyscy nie żyją:))))))) i oczywiście nie połapałbyś się wcześniej a i byłbym zapomniał końcowy przekaz - szanujcie zieleń! ;PPP Przyjacielu "Rejs" też nie miał scenariusza - kompletnie - i są tacy co dziś mówią że tego filmu nie da się obejrzeć bo jest nudny;)

Kolejny mądrala, który nie rozumie czytanego tekstu. Gdzie ja pisałam, że chcę wybuchów, strzelanin, zbiegłych więźniów i mrocznych tajemnic? Znam tę figurę stylistyczną, zgodnie z którą rozmówcy wpiera się określone poglądy, a potem usiłuje je wyśmiać. Nie weźmiesz mnie na takie żałosne triki, kolego. Szkoda z wami dyskutować, skoro istnieje dla was tylko czarne i białe, kontrasty, skrajności. Nie daj boże napisać, że "brak fabuły", bo zaraz ci przypną etykietkę fana Piły, Transformers i innego dziadostwa.

tak jest!

ten film był po prostu nudny, pomysł jakiś był, ale permanentnie niski budżet sprawił, że efekt jest taki jak widać.

a co mial rezyser do przekazania wyjasnij prosze ? w przedszkolu mialem ciekawszą historie milosna niz w tym filmie , zmarnowany fajny temat i pomysl niestety, nawet przeiwjajac nie moglem sie doczekac konca.

to ja wyjasnie. Rezyser po prostu w bardzo wyrafinowany sposob przedstawil problem nielegalnej imigracji z Meksyku. Mur na granicy byl. Byl. Obcy ktorzy weszli na amerykanska ziemie i zostawili po sobie chlew byli. Byli. Meksykanskie monstra zyjace sobie w zgodzie ale sprowokowane brutalnie zabijaly nawet dzieci. Byly. Byly. Meksyk be. USA cacy. To bylo przeslanie tego niskobudzetowego filmu. Na koniec dodam ze zartowalem, aby nikt nie pomyslal ze postradalem zmysly.