SPOJLER !!!
Film jest przeciętny, momentami na siłę przydługi, ale dawno już nie widziałem tak
fantastycznego zawiązania początku z końcem. Wy też to zauważyliście ?
Gdy pod sam koniec do bohaterów docierają żołnierze przez kilka sekund słychać
podśpiewywanie jednego z nich. Identyczne, jak na początku filmu. To ten sam żołnierz z
tej samej jednostki, którą atakuje monstrum.
Najbardziej kręci mnie w tym projekcie to, że zakończenie całej podróży głównych
bohaterów pokazane jest na samym początku filmu. Zatrzymajcie film w początkowych
scenach na bohaterach gdy całość pokazywana jest z widoku noktowizora. Na pace
siedzi główna bohaterka. Tuż przed strzałem w samą istotę widać już dwójkę naszych
bohaterów. On ucieka z nią z miejsca wybuchu. Czy przeżyli? Nie wiadomo. Scena
kończy się początkowym tytułem.
Ależ mi się facjata ucieszyła gdy to zobaczyłem. Człowiek przez cały film zastanawia się
czy dotrą do granicy, a wystarczyłoby skojarzyć fakty i cały film przestałby być dla nas
zagadką.
Ocena filmu ? Średni 6/10. Scena na stacji i dwa potwory ? Epickie pokazanie piękna w
istotach niosących śmierć 9?10. Końcówka i pętla do początku ? 10/10
Film jest dramatem. Dramatem ludzi, którzy starają się przetrwać w pustym
świecie skażonym przez obce im formy życia.
Fajnie czasem zobaczyć jakąś inteligentną wypowiedź wideo w temacie tak obleganym
przez efekty specjalne w 3d...