Film zasadzie o niczym, bo ani za wiele tam obcej cywilizacji (tylko powierzchownie- po za koncówką), ani przygody (bo głównie durne rozterki i problemy z LUDŹMI)... Troszeczkę magii na końcu i to wszystko.
Ludzie którzy moim zdaniem dali +5/10, powinni jasno i wyraźnie podkreślić że ten film jest o niczym i że tylko oni coś w nim ujrzeli, bo taka jest prawda (obiektywnie rzecz biorąc).
Nie wiem co autor miał w głowie, ale jeśli chciał zaczarować widza który troche filmów widział (i nie tylko TRANSFORMERSÓW!!), to mu się nie udało :)