najgorszy film wszechczasów to im się udało. 90 min wciskania kitu i mułu a ostatnia minuta wygląda tak : Kaudler patrzy na 2 ośmiornice (potwory?) i ma łzy w oczach, baba do niego mówi - "Nie wracam do domu"(po kosztownej i ryzykownej podróży) i zaczyna się wymiana śliny.Bez sensu. Wszystko tu jest na najniższym poziomie i analogicznie do filmu gdzie brakuje kasy bohaterom, twórcom filmu też zabrakło szmalu na wszystko w tym filmie.