Strefa X

Monsters
2010
5,7 18 tys. ocen
5,7 10 1 18177
6,3 13 krytyków
Strefa X
powrót do forum filmu Strefa X

Z ciekawości weszłam na tą stronę żeby sprawdzić kto jest reżyserem i w przyszłości nie popełnić tego samego błędu i nie wyskoczyć z głupia frant na jakiś jego film jak to zrobiłam teraz.
Po zwiastunach spodziewałam się czegoś naprawdę solidnego.
Widzę tutaj nawiązanie do filmu "dystrykt 9".
Jako, że tamten film był w miarę świeży i inny niż większość można by się pokusić o stwierdzenie, że ten film będzie albo jego lepszą wersją albo chociaż na poziomie porównywalnym. Nic bardziej mylnego.
To "cudo" ciągnie się niemiłosiernie.
Połowa ludzi w kinie spała, co bardziej zdesperowany wyciągnął komórkę i buszował po necie.
Pewnie też szukał tego reżysera.

Owszem, mogliśmy wyjść, ale każdy chyba po cichu liczył na to, że w końcu coś się zacznie dziać. Chociaż potwory w kształcie ośmiornic na samym początku nieźle ostudziły mój zapał do oglądania i niestety zgasiły we mnie nadzieję na obejrzenie czegoś naprawdę wyjątkowego.

Powiem tak- następnym razem, krócej, więcej akcji mniej tworzenia tego sztucznego napięcia, które w późniejszych scenach bardziej już śmieszyło.
Pomysł był w miarę, inspiracja wg mnie dystryktem trochę a nawet bardzo nieudana.
Romans... Jeszcze gdyby postawić na ten sam romans... Ale nawet jako film romantyczny ten film to klapa!

Dialogi na poziomie podstawówki.
Gra aktorów... Hmm... Musieli się starać żeby to wyszło aż tak sztucznie.

Słowem- co tylko można udało im się... :) popsuć.

ocenił(a) film na 6
Violettt

Dlaczego wg. Ciebie nie można zrobić filmu o "niczym" z tłem w postaci inwazji? Kina S-F z dodatkami "łubudu", "jebud!" i "trzaskprask!" mamy pod dostatkiem. Osobiście wynudziłbym się na kolejnej kalce "Battle L.A.", a tak dostajemy całkiem spokojny, nieco melancholijny i wbrew pozorom dość ciekawy film o historii ZWYKŁYCH (czyt. prawdziwych) ludzi postawionych w specyficznej sytuacji.

Dla mnie mocne 6/10. Za rewelacyjną muzykę dodałbym jeszcze jeden punkcik gdyby było jej nieco więcej.

<<następnym razem, krócej, więcej akcji mniej tworzenia tego sztucznego napięcia, które w późniejszych scenach bardziej już śmieszyło. >>

Gdzie to sztuczne napięcie? Poza trzema scenami w pierwszej połowie, to w tym filmie nie istnieje coś takiego jak "napięcie".

I jeszcze jedna, mała uwaga. Co niektórzy, patrząc na opis filmu i przyporządkowanie gatunkowe, nastawiają się za bardzo na typowe, współczesne S-F. Duży błąd.

ocenił(a) film na 7
Kuba1982

Budżet wynosił 800 000 $, ekipa filmowa to dwójka ludzi z kamerami dostępnymi w sklepie za ok. 8 000 $.
Scenariusz był bardzo luźny, generalnie dwójka głównych aktorów dostała zarys scen i improwizowała wszelką interakcję. Reszta to sami naturszczycy, miejscowi, którzy zgodzili się zagrać w filmie. Filmowano w plenerze, często bez zgody na zdjęcia.
Jak na film zrobiony w ten sposób - całkiem nieźle.

"Dystrykt 9" miał 30 mln $ budżetu.

ocenił(a) film na 2
Violettt

W pełni popieram tą opinie. Cały czas czekałem aż coś się zacznie dziać, a tu nagle ... koniec filmu. Nie znajduje żadnych plusów poza pomysłem na film. Dlatego 2/10 zamiast 1.