PRZED OBEJRZENIEM FILMU:
Nie oglądać zwiastunów (zakłamują i upośledzają film), nie czytać recenzji ani postów -
tylko OBEJRZEĆ.
PO OBEJRZENIU:
(...spoilers...)
Po pierwsze, to NIE JEST melodramat, tylko dramat. Oczywiście Sci-fi :-)
Pozytywne zaskoczenie. Nietuzinkowe podejście do tematu. Ostatnio mamy coraz więcej
świetnych pomysłów na obraz sf (District 9, Moon) i ten film wpisuje się w ten trend.
Świetna i klimatyczna muzyka.
Pomimo wielu długich scen, film ogląda się jednym tchem, te sceny budują klimat filmu.
Niedopowiedzenia, tajemnice, ukryte tematy i podteksty. Cały czas bałem się, że skończy
się krwawą jatką, że pokażą kawę na ławie (na szczęście to film made in UK a nie USA).
Brawo!
Mały budżet, minimalne efekty, które jednak robią wrażenie i podkreślają.
Bohaterowie nie są wyidealizowani, pompatyczni, są po prostu ludźmi, jak wszyscy wokół
nich.
Można znaleźć oczywiście i kilka wad, ale ja je widzę w KAŻDYM filmie, ponieważ nie ma
obrazów idealnych i tutaj nie rzucały się w oczy. Jeśli ktoś lubi kino sf i
niekonwencjonalne tematy - to film obowiązkowo to obejrzenia. Jest uczucie samotności,
wyalienowania, strachu i tajemniczości, ale są również momenty, kiedy śmiejesz się
wraz z bohaterami.
Warto obejrzeć. 8/10