coś co się zaraz wydarzy... i się nie doczekałem. zawiedziony jestem bo film jest pozbawiony sensu. romantyczna opowieść w świecie scfi. i odniosłem wrażenie że reżyser do końca się nie mógł zdecydować co ma być pokazane w tym filmie :/ czy obcy, czy walka, miłość... pozostawił wg. mnie duży niedosyt i rozczarowanie bo od początku wiadomo było jak się skończy... banał :/
SPOILER
Też mam częściowo takie negatywne odczucia, ale z drugiej strony może chciał, by film wyróżnił się na tle innych tego typu i dlatego nie doszło do otwartej walki z obcymi, której widz cały czas się spodziewa.
Twórcy nie mogli rozwinąć skrzydeł ze względu na niski budżet. Trochę żałuję, że nie skupili się bardziej na dialogach.