Zgadza się, film fatalny
SPOILER!!!!!!
Kopulujące na stacji benzynowej dwie połyskujące ośmiornice jako metafora związku między dwojgiem ludzi...... Żenujące.
Widzę, że nic nie zrozumiałaś z tego filmu. Nie doszukuj się metafor i znaczeń tam gdzie ich nie ma.
Po pierwsze, jeśli ten film nie jest o ludziach, związkach między ludźmi, poczuciu odosobnienia to faktycznie nie zrozumiałam filmu. Po drugie ja nie obrażam i nie oceniam nikogo na podstawie jego własnej oceny filmu.Nie nazywam nikogo ignorantem tylko dlatego, że nie podoba mu się mój ulubiony film. Co do samej produkcji film mi się nie podobał, bo uważam, że jest (jak już wcześniej powiedziałam) żenujący, a miejscami wręcz śmieszny. Nie ma w tym krztyny prawdy, jest za to przerost formy nad treścią próba pokazania emocji tam gdzie ich po prostu nie ma.
Radzę skupić się na ocenie filmu i jej argumentacji, a nie posyłaniu epitetów pod adresem nieznanych Ci osób. Możemy dyskutować o zaletach/wadach produkcji - temu służy to forum. Jeśli nie podobają ci się negatywne komentarze to napisz dlaczego się z nim nie zgadzasz powstrzymując się jednocześnie od bezpodstawnych ocen kierowanych pod adresem innych oceniających. W przeciwnym razie można uznać, że brakuje ci argumentów popierających własne stanowisko.
dokładnie film beznadziejny nawet nie wiem czy ta 3 to nie za dużo, BARDZO trudno wytrwac do końca filmu bez drzemki w trakcie..
karolinaalicja - a jakie ty argumentacji użyłaś? Dyskutować można, ale po co? Każdy ma własne zdanie. Mnie osobiście boli spam tych waszych ŻALów, Żeunu-ów i innych podobnych słów jakie wpadły do waszego SMSowego słownictwa.
Dobra, ale rękawica została rzucona.
Nie zgadzam się z negatywnymi komentarzami, głównie z powodu, tego iż film jak na SF jest raczej stonowany, przegadany i refleksyjny. Przyzwyczajono was do kosmicznych fajerwerków przez co nie potraficie docenić czegoś prostego, a zarazem wymownego.
Napisał Ci Apophis_ "Widzę, że nic nie zrozumiałaś z tego filmu. Nie doszukuj się metafor i znaczeń tam gdzie ich nie ma." dołączam się do tego.
Patrząc na twoją ocene gdzie Monsters stawiasz na rowni z Thorem - daje też wiele do życzenia, stad te moje negatywne wnioski na twój temat.
Mój post natomiast możliwe, że zbyt emocjonalny jest wyrazem frustracji wobec osób, które nie mogą się powstrzymać by obrzucić błotem coś pięknego.
I co, fajnie jest gdy ktoś bez uzasadnienia jedzie twój ulubiony film językiem dziecka neo? Teraz wiesz jak ja się czuję, gdy banda dzieciaków jedzie Sucker Puncha, który jest dla mnie najlepszym filmem roku. A co do Monsters to nie oglądałem, ale mam zamiar.
To lepiej nie oglądaj bo pewnie Ci sie nie spodoba i będzie kolejny znawca SF sie wymądrzał... Serio, ja już się zamykam na sucker puncha:D