...biznes po polsku.
Najpierw kretyńsko "przetłumaczyć" tytuł filmu,a potem wrzucić do kin rok po premierze światowej(w dobie internetu to naprawdę głupota)
Miłośnicy gatunku już od dawna mają to na compach w jakosci HD,a reszta może pójdzie do kina i się rozczaruje.Bliżej (choć daleko)temu filmowi do "the road" niż do "Bitwy o LA".
Rozczarowani będą miłosnicy romansów akcji (Pan i pani Smith),a tak ten film jest reklamowany,jak równiez miłośnicy sieczki kosmicznej (żołnierze kosmosu).
Fani ambitnego sf (Blade runner,the road) nie będą zachwyceni,ale podejrzewam,że już widzieli...bo ściągnęli...
Szczerze? Gdybym na plakacie lub bannerze zobaczył tytuł "Potwory", skojarzyłby mi się z tanimi horrorami klasy "C" dostępnymi w kioskach ruchu za 5 zł i nigdy bym się nim nie zainteresował.
Masz racje co do teko jak ludzie się zawiodą na tym filmie. Jeśli komuś na nim zależało (jak mi) już dawno go obejrzał. Myślę ze mały procent widowni docelowej nie oglądał tego filmu. Z tego powodu a także z powodu w jaki sposób "Strefa X" jest reklamowana" widownia będzie się składała głównie z ludzi oczekujących akcji sci-fi i mocno się zdziwią.
Co do samego faktu opóźnionej premiery to możliwe że jest ona spowodowana tym że dystrybutorzy czekali jak filmowi pójdzie w kinach zagranicą. Najwyraźniej poszło nieźle i stwierdzili że dlaczego nie. Możliwe też że chcą też zgarnąć trochę widowni z gatunkowo zbliżonej "Melancholii".