Totalne komercha. Ludzie poszli na to, tylko po to, by pooglądać nieco ciała. A myślicie, że dlaczego ludzie w Ameryce poszli na "Solaris"? Żeby zobaczyć goły tyłek Clooney'a.
komercyjna siła Hollywood
Całkowicie się z Tobą zgadzam... Dla mnie "Stiptiz" to kolejna hollywoodzka komercyjna superprodukcja... Wystarczy znane nazwisko w czołówce filmu, a ludzi już gnają do kin, nie zastanawiając się co wyniosą (oprócz widoku pani Moore w całej okazałości ;) z filmu... Po prostu stracone ponad dwie godziny cennego czasu...