Może nie jest to jakieś arcydzieło, ale całkiem fajny film. Demi przepięknie tańczyła, miała świetne
ciało ;) Jest tu dużo śmiesznych dialogów, uśmiałam się :D Rola kongresmena i męża Erin to
niezwykle komiczne postaci. Ocena faktycznie trochę zaniżona, mi film się podobał, kiedyś jeszvze
na pewno obejrzę jak będzie leciał w TV. Polecam!
Dziwi mnie, że tylu ludzi bierze ten film na serio i nisko ocenia. Może właśnie dlatego, że ktoś z filmwebu tak właśnie zakwalifikował.
ktoś powinien dopisać, że to parodia. Poza śmiesznymi dialogami nie ma tu niczego godnego uwagi. Świetna rola Vinga Rhamesa. Deni też może być, ale tylko od szyi w dół.