bo Malutki jest wyjątkowo elokwentną i wygadaną myszką. Czasem nawet troszkę przesadza w tym swoim gadaniu - ale tym rozbraja swoich rywali. To film o tolerancji bycia innym. To że Stuart jest myszką = synkiem/odmieńcem nie oznacza że może być kochany, wymagać uczuć, szacunku i respektu. Ciekawe są regaty w Cental Parku - dziwne że nikt nie pytał skąd taka myszka tak potrafi żeglować - ale to są uogólnienia preparowane specjalnie dla dzieci. A Gina była faktycznie ciepła i nawet go całowała - co nie każda kobieta jest w stanie uskutecznić z myszą. Dobre, rozluźniające kino