Debiut filmowy Dereka Jarmana składa się z krótciusieńkich ujęć powstałych w latach 1970-72. Obraz ten nie ma właściwie scenariusza - jest zapisem tego, co działo się w studiu - domu i zarazem pracowni artysty. Jest to dziennik z wczesnego okresu twórczości Jarmana. Szybko zmieniające się zdjęcia ukazują zarówno ruch i pracę, jak i jej wyniki - różnorakie prace.