opis filmu jest ogromną nadinterpretcją tego co wczoraj nocą zobaczyłem.
Ja widziałem kobietę pograzoną w żalu po śmierci matki, przezywa depresję,odrzuca męża, zamyka się w sobie ,wymysla sobie ślimaka monstrum, głaszcze go, całuje heh...
Dziwny film...ja nie powiedzialabym, ze to slimak, to cos bylo jakies bardziej oblesne i obslizgle niz slimak, choc slimak tez jest obslizgly...i jak mozna chciec sie przytulac do czegos takiego...
....ja też wolałbym się przytulać do kobiety, bardzo przeciętna krótkometrażówka, podejrzewam, że sami nakręcilibyśmy coś ciekawszego heh
Jest to calkiem mozliwe...chocby bohater filmu Amator, jesli wydziales..a warto.
Widziałem Amatora, aaa właśnie miałem odświeżyć sobie twórczość Kieślowskiego, zacznę od "Kolorów"