W sumie ciekawie zbudowany film, przedstawiający interesującą historię o pewnej stygmatyczce. Jest wciągający i intrygujący lecz zasłużył by pewnie na znacznie wyższą ocenę gdyby nie fakt, że cytaty z Ewangelii są w rzeczywistości wyrwane jakby z dwóch zupełnie różnych fragmentów, a w filmie te właśnie cytaty mają podważać autorytet kościoła, po prostu ta wzmianka kłamie. Nie ulega więc zatem wątpliwości, że jest to kontrowersyjny film religijny z elementami horroru. Są sceny, których faktycznie można się nieco przestraszyć. Fabuła jest dość ciekawa i dobrze przedstawiona widzowi, lecz przez nieautentyczne fakty traci wiele na swej jakości, a kiedy decyduje się ktoś na stworzenie takiego filmu, to musi być on po prostu perfekcyjny i przekonujący. A tak jest tylko nieźle. Moja ocena: 6/10.