pozytywne. film oglądałem z zainteresowaniem, choć jako osoba już troche obyta widziałem nasę zapożyczeń wytartych chwytów i powielanych numerów. Fabuła już z założenia jest karkołomna i ciekawy byłem jak poradzi sobie reżyser z tym zadaniem. Wyszło średnio, bo nie zdecydował czy to ma być horror - np nie wykożystany wątek ducha z lustra ( a już myślałem...) czy wątek "magicznego" różańca ... Zamiast tego wyszedł kryminał kościelny z wątkami krytycznymi wobec struktur kościóla . Ale też niezdecydowany i nie zakończony wątek - co się stało z Kongregacją? czy sprawa tajemniczego tłumaczenia została ujawniona? czy figura w końcu płakała krwią? Nie.. napis na końcu tylko trochę wyjaśnia, ale nie w pełni. Ciekawe spotkanie dwóch aktorów lubiących takie filmy o tematyce z pogranicza wiary, kryminału trochę broni słabości scenariusza. Patricja też grała wiarygodnie i generalnie film się obronił. Ale mogło być lepiej....