PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=317900}
5,8 18 144
oceny
5,8 10 1 18144
5,6 28
ocen krytyków
Suburbicon
powrót do forum filmu Suburbicon

Gdzie tu komedia? Nic w tym nie było śmiesznego ani zabawnego poza może jedną sceną jak facet jedzie na dziecięcym rowerze, ale to naprawdę nie wiem jak bardzo trzeba sie wysilić żeby to miało byc zabawne.

ocenił(a) film na 7
skyter

Bo to całkiem inny humor. Dla mnie botoks był śmieszny a komedią niby nie jest, etc :)

ocenił(a) film na 6
skyter

bo to nie jest komedia,na której masz się śmiać do rozpuku i do łez,to nie jest komedia z mega śmiesznymi gagami,dialogami. Jak napisano to jest komedia kryminalna z naciskiem na to drugie niż to pierwsze. Jest to raczej przejaskrawienie i wyolbrzymienie pewnej rzeczywistości. Śmiało można go nazwać pastiszem. Komedia to nie tylko głupowate filmy gdzie śmiejesz się z byle czego.

ocenił(a) film na 3
sebmaz1

Nie trafia do mnie ta argumentacja. Tu nie było specjalnie momentów, żeby się nawet lekko uśmiechnąć pod nosem. Nazywanie tego komedia to conajmniej nieporozumienie. Powinien byc po prostu kryminał i tyle. Może i ma elementy pastiszu i groteski, ale to zdecydowanie za mało żeby w ogole myslec o wrzucenie tego do wora pt "komediAwy"

komandor_pysio

no właśnie. myślę że należałoby jakoś poszerzyć zestaw opisów gatunkowych filmów - bo wychodzi na to, że co drugi film to albo komedia albo akcja - np tam gdzie ktoś raz kogoś walnie albo wystrzeli z pistoletu - to akcja. Jak ktoś zrobi głupią minę - komedia. a jak w filmie nic się nie dzieje (Joker) - to dramat. trochę to bez sensu.

komandor_pysio

wyrwij sobie z rufy kij. czepiasz sie jak wesz ogona.

ocenił(a) film na 3
skyter

Dokładnie, tego filmu nie nazwałbym nawet komediawym

komandor_pysio

wyrwij sobie z rufy kij. czepiasz sie jak wesz ogona.

skyter

To raczej dramat obyczajowy z elementami kryminału. Ale coz, "Sierpień w hrabstwie Osage" też rzekomo był "komedią", ha, ha, taki żarcik z widzą, nieprawdaż...?

ocenił(a) film na 7
skyter

"poza może jedną sceną jak facet jedzie na dziecięcym rowerze"

Prawdziwie zabawna jest dopiero pointa tej sceny z rowerkiem!
Wczesny scenariusz braci Coen wydaje się jakby jedynie wprawką do "Fargo". "Fargo" robi wrażenie filmu bardziej dopracowanego, ale schemat "Suburbiconu" jest podobny: oto zamiar zbrodni o ograniczonych rozmiarach wymyka się zamiarującym i zbrodnia eskaluje ponad wszelką przewidywalną miarę. W końcu robi się tak czarno, że tonuje to jedynie . . . bardzo czarny, wisielczy humor.

ocenił(a) film na 7
skyter

Film w stylu braci Coen. Albo lubisz taki specyficzny humor, albo nie. Ja oceniam ich filmy minimum na 7.

skyter

wyrwij sobie z rufy kij. czepiasz sie jak wesz ogona.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones