Chyba Ci coś pokręciło się dzieciaku?...:O

Celnie wypunktowany wpis. Można odrobinę merytoryczniej?

Poczytaj sobie książkę, nie oglądaj film i serial, wtedy dowiesz się o co chodzi?...:P

W "Suburra" nic poza składną fabułą nie jest prawdą, mamy tu do czynienia jedną z najbardziej brutalnych mafii świata, zwaną Mafia Capitale, mafią stołeczną. Jej byli przywódcy jak np "Er Cecato", to były bojówkarz faszystowskiej organizacji MPO. Tu w sposób bardzo karykaturalny został przedstawiony jako dresiarz z ogoloną glacą o ksywce "Numer 8". Urzekła mnie ta historia podsycana konfliktem między cyganami i dresiarzami z Ostii, klimatyczna muza i zdjęcia, ale to nadal tylko fikcja...:-(

Poza tym, "Gomorra", to prawdziwie brutalny świat kamorystów, ludzi wywodzących się tradycją przestępcza czasów Księstwa Neapolitańskiego, a więc roku 1820. Tam zostało, to przedstawione w bardzo realistyczny sposób. Tu to piękna wizja autorska reżysera, tam reżyser i pisarz, omal nie przypłacili swojego dzieła życiem...:-)

Na sam koniec jak chcesz to napisz do mnie prywatnie, polecę Ci parę ciekawych książek, czytaj biografii, bo ogłupianie się takimi bajkami człowiekowi w tym wieku nie przystoi już...:O

Z całym szacunkiem do wiedzy jaką posiadasz, akurat ta tematyka nie jest mi obca, jestem w stanie odróżnić realia od fikcji literackiej, kilka książek też w życiu przeczytałem; poza tym obserwując tamtejszą prasę, włoskie fora internetowe nieskromnie sądzę, że mam świadomość wydarzeń tam rozegranych. Oprócz kpiarskiego tonu i kilku informacji rodem z włoskiej wikipedii (świat kamorystów wywodzących się bla bla bla - no chłopaku, miej litość - te szczątkowe prehistoryczne newsiki nie robią na mnie żadnego wrażenia.) dalej Twoje wpisy nic nie wnoszą. Próbując z tych czterech komentarzy wczytać się w główny zarzut, to domyślam się, że chodzi Ci o moje zdanie dotyczące realności zdarzeń z Suburry. Oczywiście, że jest to fikcja. Tylko fikcja, fikcji nierówna. Fikcją jest Młody Papież, ale fikcją są również Służby Specjalne. Widzisz subtelną różnicę? Chcesz mi powiedzieć coś stosując swoją wszechwiedzę na temat włoskich komentarzy dotyczących BXVI i jego abdykacji? Sugerujesz, że Gomorra - to tylko realia? Tam też jest fikcja, pokazany styl walki w czasie faid. Suburra to fikcja również pokazująca pewne mechanizmy stołecznej maffi, szczególnie w gorącym "olimpijskim" okresie.

Ps książki z tej tematyki przeczytałem prawie wszystkie. Wymienimy się?

Ciao

Ps piszę z komórki, mogło wyjść trochę nieskładnie. Życzę więcej dystansu na przyszłość. Nie tylko Ty miałeś w ręku wstępniaki Saviano z L'Espresso. Wesołych

Chłopaku, raczej ponad 35 letni mężczyzno, to po pierwsze primo. Po drugie, nie tylko Camorra, ale też Mafia Capitale o której jest tu mowa i inne mafie na terenie Włoch. Po trzecie i ostatnie, do siego...:-)

A propos książek to od siebie polecam, "Sycylijski mrok" Petera Robba, "Mafia pełna historia" Smitha Jo Durdena, "Niewidoczna siła. Mafia w społeczeństwach demokratycznych" Jacquesa De Saint Victora, "Włosi" Johna Hoopera oraz klasykę gatunku, którą pewnie znasz "Gomorra" Roberto Saviano, wesołych...:-(

Popracuj nad składnią i logiką zdań, bo ciężko domyślić się o co Ci niekiedy chodzi. Za książki dziękuję. Nie czytałem drugiej i trzeciej z wymienionych. Pozdrawiam

To są kolego zdania wielokrotnie złożone, stąd taka a nie inna, ilość przecinków...:O P.S. za rady dziękuje, ale ja studiowałem kulturę języka polskiego na dziennikarskich i daje radę...:P

Logika nie ma nic wspólnego z przecinkami, a już tym bardziej z ich LICZBĄ - nie ilością;)) . Do post scriptum nawet się nie odnoszę, bo najwidoczniej sam oceniłeś swój tok nauczania popełniając najprostsze błędy.
Pozdrawiam.

Liczba, a to ciekawe, przecinki to część zdania, nie mowy, więc mówimy tu dalej o ilości, nie liczbie. Co do post scriptum, z kropkami lub bez, obie formy są poprawne. Masz 23 lata jak wynika z Twojego nicku, tak? Jak widać daleka droga przed Tobą Panie polonisto...:-)

P.S. pracowałem w PWN młody kolego, więc smuteczek ogarnia mnie wielki, że dla Ciebie zasady interpunkcji i inne meandry języka polskiego, są obce...:-(

Na sam koniec, z poczucia obowiązku i dla tego, że mnie rozbawiłeś...:-) Zły szyk zdania u Ciebie zauważam, cyt. "... nawet się nie odnoszę", poprawny "...nawet nie odnoszę się"...:-) Mógłbym tak do wieczora, ale to szkoła ma edukować, nie ja...:O

Wiszę, ze wszyscy i wszędzie w końcu ignorują tego 35-letniego (sic?!) trolla o wiedzy z poziomu polskiej, nawet nie włoskiej Wikipedii. I dobrze.

Ja trollem?! A to dobre sobie, spójrz na swoje konto, żałosna istotko...:O

Zabawny jesteś. Naprawdę. To, że jesteś trollem to też dla ciebie nie nowość. Nie tylko w tym wątku to napisano. Ah, napisałem jeszcze gdzieś ale pewnie powiadomienie ci nie przyszło. Spiesz i szukaj aby znów odpowiedzieć. Jesteś jak piesek, któremu rzucono patyk i który wraca i znów chce aby rzucić mu ten patyk. Tylko większego sensu dla rzucającego w tym nie widać. Owszem, na początku jest to może i zabawne ale za chwilkę staje się nudne. Mi się już znudziło. pa.

Tyle, że ja mam znajomych, tysiące filmów ocenionych i setki prowadzonych konwersacji, tylko nie z jakimiś pryszczatymi nastolatkami bez pojęcia jak Ty...:-)