Film jest bardzo ładny, niesamowite efekty specjalne no i naprawde piękne walki, lecz poza tym, nic.fabuła jest momentami wręcz śmieszna przez swoją banalność. Zamias filmu polecam obejrzeć ten teledysk i za oszczędzić czas http://www.youtube.com/watch?v=5djk4uat0Fw
Ja za bardzo też nie, ona wyobrażała sobie najpierw, że jest w jakimś klubie tanecznym, a z niego chce uciec przez walkę, którą sobie wyobraża, bo chcą jej mózg i pamięć zniszczyć i ucieka jej przyjaciółka. Chyba o to chodziło ?
Tak, tak na prawde historia jest smutna i tragiczna, caly czas jest na tym oddziale dla psychicznie chorych i wyobraza sobie ze to fajne miejsce dla kobiet i zeby przezwyczicezyc to wszystko psychicznie wyobraza sobie takie rozne oderwane od rzeczywistosci sceny, potem ma lobotomie i juz jest warzywem :)
Fuj myślałam, że to wymysł filmu, a jednak kiedyś się tak robiło. Teraz już rozumiem, no smutny :C i to wszystko przez tego facia na początku.
Ale tu nie ma nic do rozumienia i doszukiwania sie jakiejś głebi :D Fabuła jest śmieszna i banalna jeśli głebiej się nad nią zastanowić, jedyna ciekawa i oryginalna rzeczy to byłą ich ucieczka do świata wyobraźni, nic po zatym. W latach 90 pewnie by zrobiła furrore, ale teraz ? Zabrać temu filmowi efekty specjalne i zostaną tylko sexowne panie o nizkim poziomie aktorstwa.
I przesłanie, że z każdym problem, każdą tragedią możemy sobie poradzić, jeśli tylko mamy wolę walki. Może wmówić sobie cokolwiek, co pomoże nam stanąć i działać dalej.
to jest właśnie przesłanie tego filmu. Że nawet jesli pozornie jest się przegranym (sucker) trzeba walczyć o swoją godnosć (punch) bo nawet jeśli sie nie uda to przynajmniej pozostaniemy z tą myśla że zadecydowaliśmy o swoim losie
faktycznie Jena Malone - pani o niskim poziomie aktorstwa... Co Ty człowieku p....sz. Obejrzyj sobie jej filmy a potem wygłaszaj takie banialuki.
Po pierwsze tam nie gra tylko Jena Malone.
Po drógie Linda jest jednym z naj lepszych polskich aktorów który spokojnie zasługuje na miano legendy poskiego kina.
Po trzecie, tak dałem 10/10 bo filmy Ślesickińskiego tak jak i Pasikowskiego są unikatowe, których jak dotąd nic nie moze przebić.
Oczywiście, że nie bo m.in świetny, jak zwykle, Scott Glenn (Buffalo Soldiers może kojarzysz? ). Linda legendą? Ok może dla Ciebie. Dla mnie to drewno z wymową a'la IVO.
Wytłumacz mi co jest w nich takiego unikatowego?
Jeśli chodzi o polskie kino to się nie zgodzę filmy Kieślowskiego biją je na głowę.
Wracając do "Sary"... Fabuła - tandetne kino sensacyjne lat 90 tych made in Poland, zerżnięte pomysły z innych zachodnich filmów (Leon Zawodowiec, Ojciec Chrzestny), idiotyczne sceny - hitem jest scena Pazury z Lindą gdzie ten pierwszy nie trafia z kilku metrów... Swego czasu mówiło się o tym filmie w kontekście rozebranej Agnieszki Włodarczyk. Po latach nawet to nie ratuje filmu ;-)
Scott Glenn przez cały film powiedział przez 2 minuty dialog który nie po gardził by Disney i kilku sekundowa scena na końcu filmu hmm... rzeczywiście ratuje cały film.
Unikatowe jest to że jak się ogląda te filmy to nie dla wybuchów, sscen akcji (to są filmy lat 90 + są polskie, takich rzeczy nie było co wymagać) je się oglądało dla dialogów. Pecież cały czas się czekało żeby ktoś coś powiedział bo 60% tych tekstów przeszło do histori i są używane po diziś dzień. Co doleona zawodowca cóż świetny film, ale że jest zerżnięty bo w jednym i drugim filmie jest dziewczyna i starszy facet i się strzelają, no to wiesz, to chyba cały ogrom od tego Luca Bessona zżynają, ale Ojciec chcrzestny (co qrwa :D ?!) .
A Kieśliński nie przecze że ma nie głupie filmy choć nie jestem jego fanem, ale qrwa przecież on nagrywał innego rodzaju filmy wiec nie rozumiem po co o nim się wspomina.
A dla osób które twierdzą o jakimś ukrytym sensie tego filmu ( !!! :D) i przekazie polecam obejrzeć odcinek South Parku "The Tale of Scrotie McBoogerballs".
To jest o książkach człowieku, do tego napisanych przez chłopcow po to zeby wywolac obrzydzenie tylko... Pomysl prosze zanim napiszesz
I tylko tyle dotarło do Ciebie z tego odcinka ? :D Gratuluje.
Chyba że nawet tego nie oglądasześ to wtedy Twoje "Pomysl prosze zanim napiszesz", lepiej zmnić na "sprawdź zanim się wypowiesz".
Jena Malone do pięt nie dorasta Lindzie ignorancie. Poza tym nie rozumiem tych wywodów, co to tego, kto na, ile i jaki film ocenił. To nie ma nic to oceny tego filmu. Sucker Punch - sucks, film z równie głębokim przesłaniem i wymagający tyle samo wysiłku co "300". Pozdrawiam.
Ignorantem to Ty jestes... Linda to DREWNO, a kto komu nie dorasta do pięt każdy ma swój punkt widzenia. Skoro oczekujesz od "Sucker Punch" węcej niż dobrego kina akcji i potem piszesz że jest do bani bo nie jest wymagający to smiac mi sie z Ciebie chce. To jakby oczekiwac od "Psów" głębi i porównac go do trylogii Kieslowskiego i powiedziec że to film dla idiotów. Pozdrawiam.
Sęk w tym, że Sucker Punch nie jest dobrym kinem akcji. To po pierwsze. Drewno, to raczej idealne określenie na fabułę omawianego filmu. To po drugie. Na tym poprzestanę. Pozdrawiam.
"Sęk w tym, że Sucker Punch nie jest dobrym kinem akcji." Jak dla kogo...
Nie czujesz klimatu tego filmu to nic Ci się nie podoba.
Nie ma sensu już dłużej się spierać. Pozdrawiam
to jest właśnie przesłanie tego filmu. Że nawet jesli pozornie jest się przegranym (sucker) trzeba walczyć o swoją godnosć (punch) bo nawet jeśli sie nie uda to przynajmniej pozostaniemy z tą myśla że zadecydowaliśmy o swoim losie
Skomplikowany? A czy to jest jakis wyznacznik wartosci? WTF. Wystarczy ze sa logiczne i maja dobra historię. Tyle
Przeczytaj, jeszcze raz to co napisałeś w pierwszy poście i teraz. I zastanów się, gdzie widzisz sens swoich wypowiedzi.
Ludzie widzą to co widza na podstawie swoich doświadczeń życiowych. Myslę że osoba które cale życie wiedziała że moze kierowac swoim losem , ma wpływ na swoje decyzje i jest niezależna od innych nigdy nie zrozumie jego przesłania.