Ale przecież piszesz, że ci się nie spodobał.

To co napisałeś wydaje mi się co najmniej śmieszne, ponieważ osoba wybierająca się na dokument muzyczny musi liczyć się z tym że będzie występowała tam duża ilość muzyki i wywiadów co stanowi podstawę tego typu filmów. A hasło o egzałtowanych snobach i osobnikach lobotomii przedczołowej doskonale obrazuje ciebie i nie dziwię się wcale że ludzi twojego pokroju film ten nie zainteresuje.

Sixto jest niezwykły!a to ze komuś się nie podobało i bawi się w hejtera to tylko wzmacnia tym poziom tego filmu.Zawsze wokół rzeczy na wysokim poziomie,poza tymi którzy są zachwyceni,gromarzą się stada hejterów.Natomiast gdy coś podoba się każdemu to tak naprawdę jest to nijakie.Pozdrawiam Ruby_Rabbit.

Mam wrażenie, że to coś w rodzaju marnej prowokacji, mającej doprowadzić do gwałtownego skoku ciśnienia u swoich odbiorców. Możesz być dumna/y, udało się. Przynajmniej w moim przypadku. Skąd się biorą tacy ludzie! Naprawdę żałuję, że to pytanie zawsze pozostawi po sobie wydźwięk retoryczny.
Określenia "złe wywiady" i "żałosna muzyka" - doprawdy bardzo mocna argumentacja.