Ogólnie wszyscy się zachwycają tym filmem, nominacje do Oskara i w ogóle, większość osób krzyczy że, "ooo Polski, Polski, oskary, dobre dobre" Ale ja go w wielu punktach nie rozumiem.
Wiem, że jest to short, więc trzeba byłoby sobie dużo dopowiedzieć,. a sam film to raczej uryswki, ale napalenie nazywac "obsesją" juz po kilkudziesięciu minutach? Opis w ogóle jakiś taki nad wyraz, otoczenie oprócz kilku chamskich docinków od przypadkowego buraka spłyconego obrazem do przedszkolaka to chyba przesada? Nie wiem, nie rozumiem... sceny z kabiny tira też za cholere nie rozumiem.