Od razu muszę zaznaczyć że film w mojej opini jest za długi i zbyt powolny, a sam finał mimo tego że jest
najlepszym elementem obrazu ( dialog "białego") nic nie wnosi. Obaj panowie zostali przy swoich
zdaniach, nie udało się czarnemu swoimi argumentami przekonać sceptyka, ateista zaś pokazał
jak bardzo jest sfrustrowany otaczającą go rzeczywistością. Całość mogła być krótsza, 40 minut
wystarczyło by zupełnie. Plusami tego filmu są dwaj wspaniali aktorzy, nie ma tu sztucznych scen,
cały czas wydaje się nam że jest to rzeczywista sytuacja.
Ogólnie film jest idealny dla osób które potrzebują 90 minut filozofii, zastanawiania się i
odpowiadania na pytanie: Być czy nie być?