................................
Na poczatku myslalem ze w pociagu byl ten stwor ktorego murzyn uwolnil. Nastepnie okazalo sie ze byly w nim same kosci potrzebne do odbudowania statku ktore wojsko i tak zebralo, a sam stwor zyl w swojej "bazie" na jakims cmentarzu w garazu. Tak naprawde to w ogole nie czaje sensu tego filmu, bo chyba ten film go po prostu nie mial
Sens: Uwolnić Obcego.. A wysadził ten pociąg aby stwór miał bliżej do swoich kostek (skoro to ta sama miejscowość).
W tym filmie brak jest sensu w ogóle, jakby tak się zastanowić. Ten pociąg specjalnie jechał, by do obcego trafić. W filmie niewiele wiadomo, bo gdyby było wiadomo, to by nie było filmu, tylko totalna klapa i bzdura, więc wszystko jest ukryte, by udawać jakiś sens.
To jest komercyjny film, zabawa w kino, by poskładać wiele kawałków różnych filmów i klimatów w jeden film, i zarobić kasiorę. Od poważnych filmów, po skrajną dziecinadę. Groch z kapustą, i wyszła mizeria.
Człowieku, jak chcesz krytykować, to oglądaj film uważnie. Stwór był w pociągu i dość głośno próbował się z niego wydostać już po jego wykolejeniu. Coś ty robił w tym czasie?
stwor byl w pociagu?:D dobry jestes
cyt. (dziewczynka wtedy kiedy sa w "bazie" obcego) "To było tu zamknięte latami. Jest przerażone i głodne|i chce tylko wrócić do siebie." Coś ty robił w tym czasie? ze nie pojales podstawowej kwestii tego filmu ?
"To było tu zamknięte latami - chodzi o Ziemię." --> czlowieku pisz po ludzku bo ty chyba sam nie wiesz co chcesz przekazac. Chodzi o Ziemie WTF?!
"W filmie pokazano jak stwór ucieka z pociągu, pokazano również jak stwór kopie sobie jamę na cmentarzu."--> gdzie zoistalo to pokazane ? (gdzie ewidentnie widac ze stwor ucieka z pociagu i kopie jame na cmentarzu ?)prosze o dokladne minuty z filmu bo chyba ogladalismy dwa rozne filmy.
Z tego co widze jedyna osoba ktora robi z siebie idiote na tym forum jestes ty? Przeanalizuj swoje jakze fantazyjne "zuchwalstwo" wyciagnij wnioski i przestan w koncu robic z siebie debila. "Z jego środka dobiega głośny łomot..."--> skad to wziales? Ze swojej glowy jak mniemam.
Prosze o fakty a nie o subiektywne odczucia. Jedynym faktem jest to zdanie ze stwor nie byl w pociagu "To było tu zamknięte latami. Jest przerażone i głodne|i chce tylko wrócić do siebie." Zreszta, stwor byl na tyle silny ze jakby jechal w pociagu to chyba nie musialby czekac az pociag sie wykoleji zeby wyjsc z wagonu.
Koleś, no teraz to mnie zirytowałeś. Będę dla ciebie dobry i cię nie zbluzgam, tylko poświęcę trochę swojego, a jakże, cennego czasu by ci wszystko wytłumaczyć, bo jak widzę otworzenie tego filmu na necie (albo trailera na youtube) i sprawdzenie tego, co napisałem przerasta twoje zdolności psychomanualne.
1. Scena, w której stwór ucieka z pociągu, znajduje się w trailerze, jak również w samym filmie. Widzi to główny bohater, który szukając swoich przyjaciół przechadza się wśród wykolejonych wagonów.
2. Stwór kopie sobie "bazę" na cmentarzu i znowu widzi to główny bohater, który na cmentarz pojechał po to, aby odwiedzić grób swojej tragicznie zmarłej matki
3. Opis, który tu zamieściłem, nie powstał w mojej głowie, tylko jest opisem stworzonym przez krytyka lub dystrybutora filmu
4. Napiszę to dużymi literami, żebyś zrozumiał. DZIEWCZYNKA MÓWIĄCA: "TO BYŁO TU ZAMKNIĘTE LATAMI" MA NA MYŚLI, ŻE STWÓR BYŁ PRZETRZYMYWANY NA PLANECIE ZIEMIA PRZEZ ZŁYCH WOJSKOWYCH WBREW JEGO WOLI PRZEZ DŁUGIE LATA
P.S.Jeśli byłem dla ciebie zbyt surowy, to przepraszam. Osobiście nie mam nic przeciwko opóźnionym w rozwoju dzieciom.
Pamiętaj, myśl pozytywnie. Jezus Cię kocha;)
1. Głowny bohater gówno widzi jedynie co widzi to przelatujaca klape od wagonu.
2. W filmie nie ma pokazane jak stwor kopie jame. Dzieciak jedynie slyszy jakies odglosy dobiegajace z garazu.
3. Dziwnie ze wszedzie nie ma takich opisow np. na głownych portalach filmowych na filmweb, imdb, rottentomatoes
4. Nie widzisz subtelnej roznicy w slowie zamnkniete a uwiezione? Jak mozna powiedziec ze cos jest zamkniete na Ziemi?
Tak jak mowie nie prosze o Twoje domysly tylko fakty ktorych ty niestety nie umiesz podac. Stwor mogl rownie dobrze sie zahibernowac w tym garazu a nastepnie po rozwaleniu pociagu z koscmi "ożyć" i przemiescic sie na miejsce katastrofy ze swojej bazy w celu ich zebrania.
Aha i przestan rzucac tymi swoimi marnymi inwektywami bo az przykro sie robi. Na kim chcesz zrobic wrazenie prymitywny chlopczyku?
Widzę, że postanowiłeś iść w zaparte. Można i tak.
1. Klapa od wagonu wyważyła się sama (klapy od wagonów już tak mają)
2.jama kopie się sama (ach te zmutowane, gigantyczne krety)
3.takich opisów nie ma...bo przecież w pociągu były przewożone cukierki, a wojskowi więzili obcego na cmentarzu pod ziemią w jakimś zadupiastym miasteczku
4.Zapewne nie ma znaczenia, że film był angielskojęzyczny i tłumacze z Polski dokonali złego przekładu
Masz rację, ja i miliard innych ludzi na świecie (łącznie ze scenarzystą i reżyserem filmu) mieliśmy zbiorową halucynację. Na szczęście wszystkich nas uświadomiłeś.
Czekam teraz na twoją interpretację Titanica. Tak naprawdę Titanic nie zderzył się z góra lodową, tylko ze szczytem Mount Everest, bo kapitan zboczył z kursu i zamiast do USA, statek wpłynął w Himalaje. Czyż nie tak było? :)
Zgadzam się z @anyerpenno. Jestem świeżo po obejrzeniu i przychodzi mi do głowy scena, gdy główny dziecięcy bohater mówi swoim przyjaciołom, że wie, gdzie jest kryjówka kosmity (na cmentarzu). Poza tym, potwór wychodzi z wagonu.
Mylisz się gry270. Przecież nie widziałeś jak stwór wychodził z wagonu (mało tego, nie powiedział nawet "wychodzę z wagonu!!!", a gdyby wychodził, to na pewno by się tym podzielił z widzami), a na cmentarzu to były gigantyczne krety. Rację ma arielos ;)
Czy Wy w ogóle oglądacie filmy dokładnie? Później nawet jak z tym grubym kolesiem główny bohater ogląda taśmę to widać bardzo dokładnie jak ten stwór wychodzi z pociągu. Co tu więcej dodawać i komentować?? A ta klapa wypada właśnie dlatego że ten stwór ją wywala i wydostaje się na zewnątrz. Gdyby latami żył tam w tej jamie to niby czemu dopiero by zaczął atakować?? Ogarnijcie się zanim zaczniecie komentować filmy. Choć film i tak uważam za bezsensowny i bardzo średni, ale to nie zmienia faktu że akurat tą scenę da się wytłumaczyć logicznie.
Ja zostanę przy mojej wersji z lewitującą klapą i gigantycznymi cmentarnymi kretami :)
anyerpenno - zaimponowałeś mi swoimi komentarzami :) lubie ludzi z poczuciem humoru :) i gigantyczne krety też lubie :) co prawda - tak jak mówi paulinka544 na filmie grubcia widziałem potwora wyłażącego z wagonu - ale teraz już wiem, że to była halucynacja - po prostu mi się wydawało :) a stwór był więziony i zahibernowany w miasteczku :)
Bo jak mówi Biblia: "Największym osiągnięciem gigantycznych kretów jest to, że nikt w nie wierzy...". Aaaaaaaaaaaaammmmmmeeeeeeeennnnnn!!!!!!!
Widze ze dzieci naprawde sie soba podniecily( mysle ze na ręcznym mozecie sobie zjechac) wiec zadam jedno konstruktywne pytanie. Gdzie w mojej wpowiedzi stwierdzilem ze "potwora" nie ma ani na miejscu zdarzenia jakim bylo wykolejenie pociagu ani na miejscu "garazu". Czy tzw. gimbuchy umieja czytac miedzy wierszami? Ja mowie o faktach a nie o przypuszczeniach ze moglo tak byc, W filmie nie ma ani razu stwierdzone ze bestia byla w pociagu. Oczywiscie moglo tak byc ze zamiarem rezysera "to coś bylo w pociągu" ale na filmie tego nie widać... dzieci autystyczne rozumieja co miałem na myśli?
Uwaga o jechaniu na ręcznym była do mnie ? Niemiło z twojej strony, jeśli tak. Mam 29 lat i o gimnazjum wiem tylko tyle że jest - nie moja epoka - to tyle w kwesti bycia gimbuchem. Nie jestem też dzieckiem autystycznym. A W FILMIE TO BYŁ TAKI MOMENT - ŻE GŁÓWNY BOHATER OGLĄDAŁ ZE SWOIM GRUBYM KOLEGĄ FILM, KTÓRY NAKRĘCIŁA TA KAMERA CO SOBIE LEŻAŁA NA TEJ STACJI I BYŁO WIDAĆ JAK POTWÓR WYCHODZI I SCHODZI Z WAGONU. Dlatego będę się trzymał wersji że potwór był w wagonie. Oczywiście - można też sobie myśleć - że on tam przyszedł bo usłyszał wybuchające pociągi albo wyczuł instyktownie te swoje kosteczki z których potem złożył pojazd latający - ale to już byłoby takie zbyyyytnio naciągane - nawet jak na taki film familijny. Kojarzysz ten moment co sobie ci chłopcy ten film oglądali ? Czy nie bardzo ? Bo może wtedy akurat do kibla wyszedłeś albo coś - fragment o którym wyżej piszę trwał może dwie sekundy, może akurat wtedy szukałeś resztek kukurydzy w pudełku albo wyjmowałeś komórkę z kieszeni żeby godzinę sprawdzić.... Wcale teraz nie kpię - pytam całkiem serio - odpowiedz i zakończmy tą żenującą sytuację z wyzywaniem się...
"NAKRĘCIŁA TA KAMERA CO SOBIE LEŻAŁA NA TEJ STACJI I BYŁO WIDAĆ JAK POTWÓR WYCHODZI I SCHODZI Z WAGONU - Oczywiście - można też sobie myśleć - że on tam przyszedł bo usłyszał wybuchające pociągi albo wyczuł instyktownie te swoje kosteczki z których potem złożył pojazd latający "--> jakie naciagane?!, nie ma nic naciaganego w tym ze "obcego" tam nie bylo, poniewaz nie bylo go widać, a to że waasze domysly rujnują wam banie to już wasz aspekt. Ja mówie o faktach...czy wy to rozumiecie? Kiedy czlowieku widzisz w obu scenach "obcego" ( w tej zwykolejeniem sie pociagu i w tej w "garazu" za ktora tez jestem ze on tam jest ale nie kopie jamy, bo ona juz dawno jest przez niego wykopana)
"NAKRĘCIŁA TA KAMERA CO SOBIE LEŻAŁA NA TEJ STACJI I BYŁO WIDAĆ JAK POTWÓR WYCHODZI I SCHODZI Z WAGONU."
Kamera nakręciła też jak od środka odkręcany jest "właz" od wagonu. Wniosek - obcy był w wagonie.
I jeszcze raz-skończ z tym pie.przeniem farmazonów
aaaa już kumam. odkręcający sie właz przywołał obcego do tego wagonu. obcy lubią dźwięk odkręcającego się samoistnie włazu wagonowego - i dlatego wypełzł z tej swojej dziury - skoczył na wagon i z niego zszedł. k**wa - aż strach przechodzić teraz koło stacji PKP - ktoś będzie jakiś właz przekręcał to zaraz jakiś obcy może przyleźć. a może ma już ktoś z was takie doświadczenia ?:)
Ja to już nawet lodówki nie otwieram. Jeszcze, nie daj boże, jakiś obcy posłyszy i nieszczęście gotowe :)
Dość tego. Ile masz lat ? Ja napisałem ile mam - teraz czekam na Ciebie - bo wyzywyać kogoś od gimnazjalistów i dzieci autystycznych to potrafisz - już wiemy. Ale teraz pokaż cywilną odwagę i coś o sobie napisz - wystarczą te dwie cyferki (WIEK). A po drugie - OBEJRZ SOBIE FILM JESZCZE RAZ. Potem - liczę na honorową postawę - że wejdziesz tu na to forum i napiszesz sprostowanie do swoich wcześniejszych wypowiedzi....Honor - takie fajne coś - polecam - posiadanie go zmusza czasem do przepraszania jak się wcześniej wygłupiło - ale ludzie dzięki temu lepiej cie traktują
Arielos, pięknie się skompromitowałeś. Wszyscy ci wszystko wyjaśnili, czarno na białym, że stwór był w pociągu, a ty co? Dalej upierasz się przy swoim, bronisz się przed faktem, że się skompromitowałeś i że robisz z siebie idiotę.
Ja myślę, że w tym czasie Obcego nie mogło być w pociągu, bo był na...NOSTROMO. Stąd Wziął się tytuł 8 PASAŻER NOSTROMO. A na cmentarzu to z dziury wychodziły zombie - przecież ten film był o zombie. Prawda, Arielos?
idąc twoim tropem myślenia - w klasyku "Predator" obcy nie obdzierał ludzi ze skóry BO NIGDY NIE BYŁO POKAZANE ŻE TO ROBI. Więc pewnie tylko ich wieszał a resztę dokonały jakieś szpaki czy tam inne ptakoloty. W tysiącu filmów gdzie młodzi ludzie się poznają a potem mają dzieci - to nie są ich dzieci tylko adoptowane BO NIGDY NIE BYŁO POKAZANE JAK JE ROBIĄ.... No tylko mi nie mów że jest inaczej - BO JA MÓWIĘ O FAKTACH A NIE TWOICH DOMYSŁACH...
Potwór nie mial miejscówy na cmentarzu... Przecież, jak ten chlopak widzial go tam, to faktycznie kopal dziure (co bylo widac), ale jak potem do niej weszli, to przeciez przeszli spory kawalek, zanim dotarli do głównej siedziby. I obcy byl w wagonie, bo inaczej jak wytlumaczycie to, ze wcześniej nie atakowal ludzi w miescie?? przeciez sam sobie kopal dziry w ziemi, wiec nie mogl byc tam uwieziony. A murzyn rozwalil pociag wlasnie po to, zeby sobie potwor mogl wyjsc i zrobic statek, zeby nim odleciec DO DOMU.
POzrdo:)
no dokładnie :) nie ma to jak wejść pod koniec dyskusji - nie skumać klimatu - i wyjść na durniątko :) poPISała się marysia :)
nie o to chodzi HEH - pisz sobie co chcesz, tylko nie pisz do mnie i anyerpenno że"OBCY BYŁ W WAGONIE" bo my to dobrze wiemy i właśnie to chcemy wytłumaczyć temu arielosowi... wtrąciłaś się - a niezbyt dokładnie przeczytałaś wcześniejszy "dialog"...
oj ale dlaczego myslisz, ze napisalam to do was, przeciez nie wy o to pytaliście... pewnie naciesnelam "odpowiedz" na ktoregos z was i dlatego myslisz, ze kontynuowalam wasza dyskusje. Zreszta jak sam widzisz, nie ma w mojej wypowiedzi nawiazania do jej koncówki, wiec chyba widac jasno, ze nie do tego pisalam.. Przepraszam, mój błąd.
a wniosek, ze sobie obcy od srodka odkręci właz jest też niesamowicie przenikliwy;p To ja na miejscu obcego bym sobie poprostu wysiadla w trakcie jazdy albo na jakiejs stacji :) czarny byl tu zbedny w takim razie... jego smierc poszla na marne...
"Czarny" nie był zbędny, bo zapewne wykolejenie pociągu sprawiło, że zniszczeniu uległa klatka, w której ów stwór był przewożony. Stwór był w klatce, a klatka w wagonie. Po zderzeniu stwór wyszedł z klatki i, nie niepokojony przez nikogo, zajął się włazem. Czyli murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść :).
w filmie same bzdury: pociąg tak długi, jakby węgiel wiózł, a nie ładunek specjalny, wszystko płonie i rozbija się, a dzieciaki i murzyn cali i oczywiście film uratowany, choć taśma jest tak łatwopalna ze sama się by stopiła ze 100m dalej, bzdura na resorach, wszystko ukryte, by dzieciaki mogły się domyślać i komentować, jak rodzice spali, i potem brak zrozumienia, co się działo w tym mizernym arcydziele, ET na sterydach.
Bormann81--> "A W FILMIE TO BYŁ TAKI MOMENT - ŻE GŁÓWNY BOHATER OGLĄDAŁ ZE SWOIM GRUBYM KOLEGĄ FILM, KTÓRY NAKRĘCIŁA TA KAMERA CO SOBIE LEŻAŁA NA TEJ STACJI I BYŁO WIDAĆ JAK POTWÓR WYCHODZI I SCHODZI Z WAGONU. "--> rownie dobrze mogl do niego wejsc (wyrzucajac klape w poszukiwaniu kosci) i z niego wyjsc nie pomyslales o tym? Chialem zeby ktos sensownie udowodnil mi ze potwor byl w wagonie (mozliwe ze byl) ale nikt tego konstruktywnie zrobic po prostu nie umie. Wszyscy ktorzy w wtku najwiecej szczekaja Opieraja swoje argumenty jedynie na domyslach i przypuszczeniach ktore szybciutko obalam.
marysiahornik -->"A murzyn rozwalil pociag wlasnie po to, zeby sobie potwor mogl wyjsc i zrobic statek, zeby nim odleciec DO DOMU. "-->no przeciez wojsko zebralo te kosci...potem jakims cudem potwor i tak te kosci ze soba sklecil i wybudowal statek...pytanie - w jakim celu w takim razie wojsko zebralo te kosci? (chyba jedynie po to aby ukryc je przed gapiami a nie przed stworem)
"I obcy byl w wagonie, bo inaczej jak wytlumaczycie to, ze wcześniej nie atakowal ludzi w miescie?? przeciez sam sobie kopal dziry w ziemi, wiec nie mogl byc tam uwieziony."--> bravo jedyny sensowny argument.
Chociaz ten argument tez jest niekoniecznie prawdopodobny. Mogl sie zahibernowac a "uwieziony" zostalo uzyte w przenosni tak jak wspomnial anyerpeno chodzilo po prostu o planete Ziemia. Aha i jeszcze jedno "Przecież, jak ten chlopak widzial go tam, to faktycznie kopal dziure (co bylo widac)" --> gdzie bylo widac ze stwor kopie dziure? Jedyne co bylo widac to garaz i odglosy z niego dobiegajace wskazujace ze cos sie tam znajduje (prawdopodobnie stwor) ale co to ma wsplnego z kwestia czy stwor byl w pociagu czy go nie bylo?
Ogolnie to mozna spokojunie skonczyc ten watek bo film nie jest wart jakiejkolwiek rozkminy. Stwierdzilem ze moim zdaniem stwora nie bylo w pociagu natomiast nikt konstruktywnie nie umie mi wytlumaczyc jak dziekcu 5 letniemu ze tak nie bylo. To ze czegos mozna sie domyslac to ja sobie z tego zdaje doskonale sprawe. Chodzi mi natomiast o fakty a nie domysly...powtarzam to juz po raz enty
Andrzej--> "W tym filmie brak jest sensu w ogóle, jakby tak się zastanowić. Ten pociąg specjalnie jechał, by do obcego trafić. W filmie niewiele wiadomo, bo gdyby było wiadomo, to by nie było filmu, tylko totalna klapa i bzdura, więc wszystko jest ukryte, by udawać jakiś sens.
To jest komercyjny film, zabawa w kino, by poskładać wiele kawałków różnych filmów i klimatów w jeden film, i zarobić kasiorę. Od poważnych filmów, po skrajną dziecinadę. Groch z kapustą, i wyszła mizeria.w filmie same bzdury: pociąg tak długi, jakby węgiel wiózł, a nie ładunek specjalny, wszystko płonie i rozbija się, a dzieciaki i murzyn cali i oczywiście film uratowany, choć taśma jest tak łatwopalna ze sama się by stopiła ze 100m dalej, bzdura na resorach, wszystko ukryte, by dzieciaki mogły się domyślać i komentować, jak rodzice spali, i potem brak zrozumienia, co się działo w tym mizernym arcydziele, ET na sterydach.-->"; IDEALNIE UJALES KWESTIE O BRAKU SENSU TEGO FILMU
"w klasyku "Predator" obcy nie obdzierał ludzi ze skóry BO NIGDY NIE BYŁO POKAZANE ŻE TO ROBI."--> czy rozumiesz subtelna roznice pomiedzy slowami "być" a "robić"?
anyerpenno-->"Kamera nakręciła też jak od środka odkręcany jest "właz" od wagonu"--> jestes szalony kamera nic takiego nie pokazywala. Jedynie co pokazywala to kontury obcego. Ty chyba naprawde widzisz rzeczy na tym filmie ktore chcesz widziec. Dobra wystarczy produkujcie sie dalej....
ciągle nie napisałeś, ile masz lat :) obrażasz mnie od gimbuchów - a o sobie nic w tej kwesti nie nie napisałeś - słabeeeee :)
"obalam"... co ty takiego obalasz ?:):):) chyba winko z kolegami na ławce pod blokiem - naoglądałeś się komisji macierewicza i myślisz, że jesteś nie wiadomo kim i że ktoś będzie się przemęczał żeby coś ci udowodnić - a ponieważ nie jesteś nikim nadzwyczajnym (bez urazy - ja też nie jestem - i nikt na tym forum) - BO GDYBYŚ BYŁ, TO BY SIĘ JUŻ KTOŚ (NP. JA) WYSILIŁ I WYCIĄŁ Z FILMU TE FRAGMENTY O KTÓRYCH MÓWISZ ŻE NIE BYŁO - I PODESŁAŁ...
słuchaj, a może ty idź do kina raz jeszcze albo sobie z neta to ściągnij i obejrz raz jeszcze - nie wiem... nie wiem ale to by mogło pomóc...
Rzecz w tym, że dla niego obejrzenia trailera (w którym to klapa od WAGONU otwierana jest OD ŚRODKA) jest zbyt wymagające.