Na ten film jaram się bardziej niż na supermana od Gunna. I Momoa jako Lobo to będzie absolutny must watch w kinie.
PODTRZYMUJĘ jedna scena i widać że Milly Alcock daje radę + mam nadzieję na wizytę w przynajmniej kilku kosmicznych barach i imprezach xD
podejrzewam, że spotka Lobo w jakiejś knajpie i się zaczną tłuc po pijaku :D
Później może zaczną współpracować, jak już za pomocą pięści rozwiążą własny spór.