film na granicy autoparodii, i to co gorsza, niezamierzonej. w sumie budzi sympatię, choć jest strasznie zły. to aktorstwo (wyjątek to jak zwykle Hackman) i te efekty- z tych powodów naprawdę warto zobaczyć ten film, będziecie zaskoczeni, że można coś tak spieprzyć. poza tym sama idiotyczna fabuła i pomysły scenariuszowe- zgroza! ale ogląda sie nieżle- w sam raz dla miłośników kina "złego smaku". to swego rodzaju ewenemant.