Film, jak film, można obejrzeć... Jednak nie warto iść do kina i płacić ponad 20 zł za bilet. Ja lubię
takie klimaty. Uwielbiam filmy Smarzowskiego - myślałam, że to coś w tym stylu...Jak ktoś lubi
takie kino, to może zaryzykować. Ja nie żałuję, bo lubię polskie kino, jednak Izabela Kuna w tym
filmie była wyjątkowo irytująca... Lubię tę aktorkę, ale tu była wyjątkowo irytująca...
A jakie są wasze spostrzeżenia?