Kolejna po "Poklosiu" i "Walesie" bardzo udana produkcja "polsko"-israelska. Juz
same komentarze o np. "obliczu polskiego s...synstwa" pokazuja, ze tworcy dobrze
wywiazali sie z postawionego przed nimi zadania i solidnie zapracowali na przelew z
Tel-Awiwu.