niestety ,pan scenarzysta chyba polegał na doniesieniach z mediów odnośnie wpadek ochroniarskich,zamiast poznać temat dogłębnie. Najgłupszy był motyw z akumulatorem.gdzie niby facet sobie go miał schować, w wielkiej D...???
Prawda, ogólnie motyw ujęcia osoby na linii kas był dość komiczny i spartolony. Za takie wpadki firma ochroniarska wyleciałaby szybko. Część marketowych realiów jest, ale realia ochrony no niestety.