Superprodukcja
2002
Ja daję 10/10.Dla mnie ten film to jedna z najlepszych,a zwłaszcza najsympatyczniejszych
polskich komedii ostatnich 20 lat.Film wymaga od widza troche znajomości świata filmu i
znajomości autoironii. Machulski raz,że parodiuje i obśmiewa środowisko filmowe,ale
,dwa,wymaga od widza także pewnego podstawowego...
Mistrzostwo, naprawdę. Superprodukcja, sam tytuł autoironiczny, a film pełen wyraźnych przesłań. I tak pewnie wielu rzeczy nie wychwyciłem :) nie rozumiem motywu z Arturem Barcisiem. Gdyby ktoś łaskaw wytłumaczyć ?
Zjadliwa satyra na polską kinematografię, która pokazuje nam mechanizmy robienia filmów w Polsce i w przystępny sposób wyjaśnia dlaczego w większości wypadków są takie złe. No i fenomenalna "Trylogia Polska".
FILM SUPER. Ten kto nie zrozumia intencjio flmu to ma problem i moze sie nie podobac ale jak sie zrozumie to sie spodoba. FRONCZEWSKI i GLOBISZ mastersztyk.
Świetnie nałożona satyra na naszych reżyserów, scenarzystów i kino które produkują, dobrze zrealizowana i świetnie zagrana, Pan Niedzielski rządzi, Rewiński stworzony jest do takich ról...8/10
Rewelacyjny film, obejrzałam go z 50 razy, rewelacja. Film nie jest komedyjką, na dodatek nie rozśmieszy wszystkich, ale czy musi?! Pokazuje z krzywym zwierciadle realia naszej kinematografii, kto nie zrozumiał filmu, jego strata. POLECAM!
zaje****y film. najlepszy był Staszek .od teraz Robert Jarociński to moj ulubiony aktor . czekam na jego następny film
zauważcie kochani ze to nie jest komedia typu Kiler gdzie wszystko macie podane na tacy. ja trzeba zrozumiec, WSZYSTKO JEST ZAKRECONEM DOBRZE OPOWIEDZIANE, FAJNY FILM I BARDZO GO POLECAM.
W końcu jakiś film który nie boi się wyśmiać polskiej kinematografii. Maksymalnie kiczowata konwencja wyszła Superprodukcji genialnie. Ale uwaga, trzeba oglądać ten film nie jak kolejną głupawą polską niby-luzacką komedyjkę a raczej jak komediodramat. To coś jak "Dzień Świra", tylko tym razem nie dostaje się nam samym,...
więcej
Obejrzałem całego tego GNIOTA, żeby obejrzeć cycki (sw. Pamięci) Anny Przybylskiej i okazało się że mnie pamięć oszukała i to nie tu oglądałem. Nie dość, że gniot przenajgorszy, to bez cycka. Szmelc, chłam, chałtura, barachło, badziewie, kaszalot, zakalec, kicz i
mizerota. I bez cycka.
Fronczewski i Jarociński miażdżą w tym filmie! Jak dla mnie aktorstwo tych dwóch panów ciągnie ten film. Obaj są po prostu bezbłędni. Gdyby nie oni, film byłby dużo gorszy/ słabszy. Takie moje zdanie.
Scena na ringu to chyba najlepsza i najzabawniejsza scena, jaką widziałam przez kilka ostatnih lat w plskiej komedii
użytkownik usunięty
Globisz wypadł przekomicznie jako znerwicowany reżyser, a całośc prezenuje się naprawdę świetnie. W sumie Superprodukcja jest całkiem w porządku.
Mowa o tej scenie: https://www.youtube.com/watch?v=rUiCeapyKtI
