Masochista to powinien się wyspać i wytrzeźwiec nim cokolwiek obejrzy

Zawsze lubiłem te żarty dla garstki wybrańców

Jesteś teraz jednym z tej garstki wybrańców czy tego chcesz czy nie! Już kiedyś w innym temacie ci ludzie tłumaczyli kim jest masochista.

Tak tłumaczyli, że wyszło, iż sami nie wiedzą kogo oglądają. Dało się jedynie wysupłać, że chodzi o kogoś, kto robi bekowe filmiki. Czyli kolejny śmieciowo-memiczny kanał, do zabierania czasu, a nie do jego wykorzystywania. Gardzę.

Szkoda, że ty nie jesteś youtuberem, na pewno wniósłbyś powiew świeżości oraz nową jakość na tę platformę ;(

No tak, bo w dobie memów i beki trzeba robić memy i kręcić bekę, bo nie znajdziesz odbiorców. Wspaniałe upraszczanie życia przez 15 latków.

Nic takiego nie napisałem przecież. Mógłbyś zrobić kanał o czym tylko chcesz, bez memów i beki. Humor byłby surowo zakazany pod karą bycia wzgardzonym. Sam pomyśl - jeżeli ludzie słuchają masochisty, który w twoim mniemaniu jest twórcą śmieciowym, który nie powinien mieć prawa głosu bo kiedyś pracował na wózkach widłowych (twoje słowa z innego tematu), to jak zareagowaliby na ciebie? W twoim mniemaniu to ciebie właśnie powinni słuchać, a nie jego. Na twoim kanale by wykorzystali swój czas, zamiast go marnować! Aktualnie to ty marnujesz się na filmwebie, gdzie tylko garstka ludzi może zobaczyć twoje recenzje i komentarze.

Nie mam potrzeby atencji i nie uważam się za autorytet w żadnej dziedzinie. Z tego powodu wolę milczeć, nawet jeśli mam zdanie na jakiś temat. Nie mam pojęcia, jak bardzo wysokie trzeba mieć ego albo jak wysoki poziom pychy, by stwierdzić, że mój głos liczy się tak bardzo, iż powinien zostać wypowiedziany publicznie.

"Nie mam potrzeby atencji [...] Z tego powodu wolę milczeć" - dziwne słowa jak na użytkownika, który ma prawdopodobnie najwięcej napisanych komentarzy na tak ogromnym portalu jak filmweb.

"Nie mam pojęcia, jak bardzo wysokie trzeba mieć ego albo jak wysoki poziom pychy" - można też wyjść z założenia, że każdy ma prawo się wypowiedzieć publicznie na dowolny temat, bo każdy jest sobie równy, a później dać słuchaczom zadecydować czy chcą tego słuchać czy nie.

Najprawdopodobniej czy rzeczywiście?

Prawo równości nie ma nic do wartości tego, co ktoś wypowiada. Widzę jednak, iż obca Ci jest skromność i coś, co kiedyś nazywano prostotą. Nie dziwię się, wszakże obecnie każdy myśli, że powinien wypowiadać się teraz i tu, zarówno na tematy proste, jak i złożone. Bez przemyślenia, bez wiedzy, emocjonalnie, bo jest popyt. Nie lubię tego typu zachowań.

Najprawdopodobniej. Na pewno scisla topka. Nie mam dostepu do bazy danych filmwebu, zeby sobie puscic zapytanie SQL i sprawdzic, ale zaloze sie, ze liczba twoich komentarzy jest raczej liczba 5-cyfrowa.

Nie twierdze, ze rownosc przeklada sie na wartosc. Wrecz napisalem cos przeciwnego - niech kazdy kto chce sie wypowiada, a sluchacze zdecyduja, kogo warto sluchac. Tak dziala wolny rynek.

Skoro nie masz, możesz jedynie zakładać, a to jak wiemy jest niewarte funta kłaków.

Działa owszem, jednak treści prymitywne przyciągają takie same osoby. Te z kolei są do tego stopnia podatne na manipulacje m.in. faktami, iż są gotowe spędzać przy jakimś oratorze znaczne ilości czasu. To jednak problem na inną dyskusję - fakt, że o wiele łatwiej nam się z kimś zgodzić lub nie niż samemu ustosunkować się do jakiejś kwestii. Nie wspominając już o wszędobylskim nawiasie "luźnych gadek". Coś na zasadzie: "Gadamy na luzaku. Jak wyjdzie coś mądrego - fajnie. Jak będzie wpadka albo palniemy głupotę - było zamierzone, bo przecież hehe konwencja".

Ale przyjemnie by Ci się zamykało mordę w prawdziwym świecie i to nawet bez przemocy, bynajmniej fizycznej. Widzę Cię jak otwartą książkę, smutny, zbulwersowany, samotny i mocno zawiedziony swoim życiem robaczek, który ze względu na brak znajomych (w Twoim mniemaniu z powodu braku wartościowych ludzi w otoczeniu, ale tak nie jest kolego) za dużo czasu poświęcił na dumanie z samym z sobą. To pierwszy krok do popadnięcia w narcyzm (u Ciebie to już nastąpiło) i arogancję, wcale nie spowodowaną jakąś Twoją niesamowitą wiedzą, tudzież "spostrzeżeniami", a zwyczajnie faktem tego, że nie masz porównania, każdy problem rozwiązujesz w swojej głowie, sam. Nie liczy się dla Ciebie opinia innych osób, bo Twoja jest "jedyna, prawdziwa i najważniejsza". W ten sposób robisz sobie wrogów, nawet tam gdzie ich nie ma, w swojej własnej głowie. To się nazywa paranoja i fachowo się leczy.

Ty być może wychodziłeś na dwór, teraz dzieci grają w gry komputerowe, trudno. Świat idzie do przodu i go nie zatrzymasz, wyjdź do ludzi, a może przejdzie Ci ta złość w Internecie (naprawdę top 10 komentujących jak ktoś wcześniej wspomniał, kłótnie pod każdym tematem = brak życia jak mniemam). Można Cię tłumaczyć na milion sposobów, że Cię technika wyprzedziła, że obecne wariactwo na świecie Cię przygniata, ale i tak mam wrażenie, że po prostu wychował Cię internet i smutne strony z "życiowymi" obrazkami.

Nie odpowiadaj, wszyscy i tak znają prawdę. ;)

Uwielbiam, jak zamknięci w swoich pokojach frustraci próbują diagnozować swoje jednostki chorobowe u innych, a znajomości internetowe przekuwać w tępą broń. Nie wspominając o fałszywej powszechności i stawaniu po stronie anonimowego tłumu, z którym się absolutnie nie powinieneś utożsamiać.

Nogawki w górę, skarpety w kebaby na wierzch i dawaj dalej, młodzieżo! Jesteście wartościowi, sami dla siebie! ;)

i dla Sfilmowani :>

Widziałam film. Nie bolało, wręcz przeciwnie, więc proszę nie szerzyć paniki :)

„Swingersi” naprawdę dają radę. Jest wiele udanych i zabawnych scen, trafione żarty i fajne postaci, np. fabian, którego gra Misiek Koterski.

PRDLISZ!!!

I don’t sugar coat shit I’m not willy Wonka

tutaj już mozna na legalu zobaczyć ->> swingersi.filmowyhit. pl

Typowy film dla ludzi o poglądach lewicowych. Ludzie o poglądach prawicowych będą niemu przeciwni. Film pokazuje, że można zdradzać partnera/partnerkę za jego przyzwoleniem lub pod wpływem jego namowy. Po za tym film pokazuje związki męskiego homo. To wszystko pomysł twórców filmów którzy mają poglądy LGBT na życie, siłą rzeczy próbują wcielać tą ideologię w życie aby pod wpływem filmu pokazać że to co jest zakazane i niedopuszczalne powinno stać się realne i normalne w obecnym świecie.

To nie jest film dla ludzi o jakichkolwiek poglądach. I przestań się wklejać z tą prawacką propagandą.