to nie jest zły film, bo to jest dramatycznie zły film.
nie ma rzeczy, która byłaby w nim możliwa do wytrzymania.
od tragicznie drętwego i amatorskiego aktorstwa, przez dramatycznie głupi scenariusz pozujący sie na artystyczne kino, przez tragiczną reżyserię, która dzielnie sprawia, że z ekranu wieje żenadą i bolesną nuuuuuuuuudą.....