To trochę głupie, kiedy ludzie po dobrych paru latach takich przejść w większości wyglądają tak
samo jak w momencie zabierania ich z domu.
Tym bardziej dzieci, które przez 7 lat w ogóle nie urosły (zmiany w obsadzie się kłaniają).
Starannie przystrzyżone paznokcie i w ogóle wygląd dłoni u kogoś, kto przez miesiąc ciężko harował
w głuszy, przy spławianiu drzewa też wyglądają dziwnie...
A lapsusów jest w filmie więcej.
Miałem gorsze wczasy - domek z dykty a nie z bali, kibel kilometr dalej, brak wody i elektryczności.