Zwiastun nie oddaje jakości filmu. Bardzo chwytająca i poruszająca historia o skrawku historii Polski i o myślę już nie istniejącym etosie pracy. Nie o pracoholizmie, ale o radości i dumie płynącej z sensownej pracy, mającej rzeczywisty wpływ na życie, a przy tym o tworzeniu wokół pracy prawdziwej społeczności i miejsca w którym chce się być.
W połączeniu z fizykalnością i muzyką ludzko/maszynową daje to naprawdę potężnie zachwycający efekt.
Dodatkowo ta ekspresja poprzez ciało i pamięć sensoryczną pokazuje jak ta praca jest głęboko w bohaterach zakorzeniona i że może to co robimy na co dzień jednak się w nas odbija, nawet jeśli praca nie jest całym naszym życiem. Skłania do refleksji czy taki pełen radości i sumy etos pracy jest jeszcze w dzisiejszych czasach możliwy.