tez lubie te filmy (moze z wyjatkiem wojny plemnikow), ale najwybitniejszy by "zakochany bez pamięci".

wojna plemników jest swietna!!!:) a mi się z jego filmów zdecydowanie najbardziej podobał "malkovich"

tez lubie te filmy (moze z wyjatkiem wojny plemnikow), ale najwybitniejszy byl "zakochany bez pamięci".

Najwybitniejszym jest Adaptacja. Ten film to nietuzinkowy pastisz komercyjnego kna amerykańskiego i fenomenalna zabawa konwencjami. pozdrawiam m.

A ja najbardziej lubię "Być jak John Malkovich". Potem jest "Zakochany bez pamieci", "Adaptacja", "Niebiezpieczny umysł", a "Wojny..." nie widziałem.

Ja mam podobne zdanie co kolega wyżej, tzn.
1. Being John Malkovich
2. Eternal sunshine...
3. Adaptation
4. Confessions...
5. Human nature

I czekam z niecierpliwością na nowy film spółki Jonze/Kaufman.

Ja też z niecierpliwością czekam na nowy film genialnego i oryginalnego Charliego Kaufmana.
Mój ranking jego dotychczasowych kinowych dzieł:
1. Eternal Sunshine of the Spotless Mind
2. Adaptation
3. Human Nature
4. Being John Malkovich
5. Confessions of a Dangerous Mind

Pozdrowienia dla wszystkich fanów tego amerykańca.

Ja też z niecierpliwością czekam na nowy film genialnego i oryginalnego scenarzysty Charliego Kaufmana.
Mój ranking jego dotychczasowych kinowych dzieł:
1. Eternal Sunshine of the Spotless Mind
2. Adaptation
3. Human Nature
4. Being John Malkovich
5. Confessions of a Dangerous Mind

Pozdrowienia dla wszystkich fanów tego amerykańca.

Kaufman wybitnym scenarzystą jest bez wątpienia. Ciekaw tylko jestem jak poradzi sobie na stołku reżysera. Obsada jest znakomita, scenariusz też powinien taki być i pozostaję tylko fakt jak to będzie wszystko wyglądało bez Spike'a Jonze czy Michela Gondry. Myślę jednak, że debiut będzie udany.

Co się z tym filmem dzieje? Robi go i robi :/ Mam nadzieję, że to nie będzie tak, jak z nowym filmem Balla, że będziemy musieli na niego czekać rok prawie od nakręcenia :/

Kurcze, Kaufman jest dla geniuszem. A to znaczy że nie zawsze go rozumiem, tak jak w przypadku "Synecdoche, New York". Ten film przede wszystkim przytłacza i raz go obejrzeć to tak jakby nie obejrzeć go wcale.