Coz dzisiaj mialem okazje w koncu obejrzec dzielo Shyalamana. Niestety zawiodlem sie.. Film korzysta z prostego schamatu: "na koncu okazuje sie ze glowny bohater nie jest tym kim wydawalo sie prze calym film" (inni,abandon,sila strachu,fight club,tozsamosc i wiele innych..) Gdyby nie role bruce'a i h.j.osmenta to film dostalby max 4. Tak dalem 6 i ani troszke wiecej. Ogolnie musze przyznac ze nie lubie tego typu bajek, ale spodziewalem sie czegos lepeszego.. no i ten gatunek przy tytule heh. Ja bym powiedzial ze to dramat obyczajowy a nie thrilller :)