Od kilku tygodni w poniedziałki oglądam teatr tv, a później "mistrza i małgorzate", ale nie tym razem... Po raz pierwszy od dłuższego czasu puszczono w cyklu mega (s)hit film godny uwagi. Film interesuje, wciąga, daje do myślenia. Ktos może powiedziec że troche przewidywalny i naciagany, ok, ale naprawde trochę. Bo w końcu nie o to chodzi żeby odgadnąć co się w filmie za chwilę wydarzy, ale zrozumieć dlaczego tak się wydarzyło. A ten film daje do myślenia. Resztę niedociągnięć nadrabia wspaniała gra Bruce i wychwalanego nie bez powodu Haley Joel Osmenta. Mocna jak Pudzian ósemka ;P