Zaletą tego filmu jest rola małego Vincenta. Kiedy chłopiec się paniczni bał, strach udzielał się również mnie. Walorem filmu jest również scenariusz, prowadzący do zaskakującego zakończenia - kiedy ono nastąpiło, pewne wątki widziałem jaśniej. Właśnie wtedy gdy przestałem być straszony i zacząłem się zastanawiać, film się skończył Szkoda, że relacje między światem duchów a rzeczywistym, będące ważnym elementem fabuły nie zostały bardziej rozwinięte. No ale wtedy film musiałby się, co najmniej, znacznie wydłużyć.