Nie wiem czym aż tak bardzo zachwycają się Koledzy Recenzenci na tej stronie. Nie sądzę, żeby pomysł na scenariusz był tak rzeczywiście genialny, ja prawdę mówiąc szczerze się wynudziłem, daremnie czekając aż film nieco nabierze tempa. Owszem, kilka scen sprawnie zrealizowanych, ale całość ciągnie się niemiłosiernie. W dodatku postacie bardzo schematyczne - choć aktorstwo małego H.J.Osmela na najwyższym poziomie. Proponuję nie iść do kina - szkoda czasu. W co też wpakował się pan Bruce WIilis?