Niezbyt skomplikowany, jednak niosący ważne przesłanie. Świetna gra Jeffa Bridgesa (Colin Farrell też pokazał klasę) i dużo na prawdę dobrej muzyki.
I po dłuższym zastanowieniu wg mnie zasłużył na Oscara za najlepszy film
ten film byl przecietny, nie wiem gdzei tu oscar i za co. jedynie gra aktorska i muzyka daja rade