Dopiero na koniec wchodzą napisy, z których dowiadujemy się, że to nie czysta fikcja. Jak to zmienia odbiór filmu. Warto zobaczyć.
Dla Czechów to pewnie żadna nowość, ale gdybym przed projekcją wiedział, że ten człowiek nie jest wytworem scenarzysty to inaczej bym oglądał. Polecam.
Heh, a ja bym szanował znacznie bardziej jakby to była fikcja
Przecież to interpretacja twórców, a nie rzeczywiste fakty, prawdopodobnie sprytny oszust i bardzo dobrze, że został skazany przez swoje mącenie ludziom
Poczytaj, doinformuj się, a później przyjdź i wypowiedz się raz jeszcze.
Standard dla fanów pani Holland.
Polscy twórcy nie dbają o postaci w swoich filmach, a tak jest i tutaj.
Bohater zabija sadystycznie kotki bez celu, kłóci się to z jego charakterem i nic w filmie nie wskazuje na przyczynę sytuacji.
Gdyby nie było to nieczytelne i niepotrzebne, wtedy nikt nie założyłby takiego tematu, a ludzie by się o to nie dopytywali
O, pomyliłem tematy, bo myślałem, że chodzi o ten z kotkami xDD
Jednak dalej uważam, że to pseudintelektualny ton i wierzysz w glupoty
Agnieszka Holland w wywiadach dot.tego filmu podkreślała, że film oparto na faktach i prawdziwym życiu zielarza.
Nigdzie nie znalazłam potwierdzenia informacji, że był w związku ze swoim pomagierem. Szkoda, bo to istotne dla całości. Może ktoś ma jakieś info na ten temat?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Mikol%C3%A1%C5%A1ek