może być, niektóre urzędniczki bardziej rozgadane jak ich petenci (ta na zdjęciu gadatliwa), inne pewnie z uprzejmości wysłuchują historii życia petentów przy wypełnianiu dokumentów - szczególnie aktów zgonów, z wyglądu bał by się im narażać - "ponury wyraz twarzy", krótki i ciekawy dokument