Mężczyzna kopie kobietę w tyłek za zdradę, po czym wolny idzie grać w piłkę z przyjacielem, którego poznał w biedzie. Takich dzisiaj nie robią. Genialne dialogi, tylko szkoda, że lektor nie wszystkie tłumaczy.
Doskonała to była np. "Garsoniera"; ten film jest bardzo przeciętny. Scena kopania w tyłek byłej żony mnie zniesmaczyła, A jeszcze bardziej - chamska uwaga do pielęgniarki ("Gdzie się podziały te urodziwe, które pokazują w telewizji?").