Szczęśliwa siódemka nie jest filmem tak wspaniałym jak Sherlock Junior czy Generał, nie jest też tak pomysłowa jak Rozkosze gościnności, posiada jednak jeden niezaprzeczalny atut – jest niesamowicie wręcz zabawna, dynamiczna i bardzo efektowna. Choć z wszystkich “późniejszych” Keatonów Szczęśliwej siódemce najbliżej do typowej komedii slapstikowej, przez co sprawia ona wrażenie przede wszystkim jednego, wielkiego samonakręcającego się gagu, to przyznać trzeba, że jest to gag absolutnie wspaniały.
Mamy tu wszystko, co w komediach Keatona najlepsze – efektowne pościgi, niezdającego sobie sprawy z czyhającego zagrożenia bohatera, spektakularne sceny kaskaderskie, fenomenalnie zainscenizowane gagi i doskonale budowaną dramaturgię, przede wszystkim jednak bohatera próbującego odmienić swój los, co uruchomi całą sekwencję zdarzeń prowadzących do pozornie oczywistego, a jednak jak zawsze u Keatona niekonwencjonalnego finału.
Więcej o filmie - http://czipsydwa.wordpress.com/2014/03/14/wszystkie-smaki-kina-84-szczesliwa-sio demka-1925/
Polecam zalinkowaną stronkę. Dużo informacji o samych początkach kina w sekcjach: WSZYSTKIE SMAKI KINA (1895-1922) i WSZYSTKIE SMAKI KINA (1923-1929). Oprócz ciekawych opisów poszczególnych filmów (zdjęcia, ciekawostki, ale nie takie bzdury jak na filmwebie, że np. ktoś się pomylił albo coś źle zmontował i podobne brednie, które z pewnością ciekawostkami nie są, a cała sekcja powinna zmienić nazwę na: Potknięcia, tylko autentyczne ciekawostki jak np. pierwsza z brzegu dotycząca filmu "Zaginiony świat" (1925), pierwowzoru wszystkich "Parków i Światów Jurajskich" : " Zaginiony świat to pierwszy w historii kina film, w którym główną rolę grają… efekty specjalne. Dziś, gdy kino zdominowane jest przez superprodukcje, w których aż roi się od generowanych przez komputery efektów, trudno nam sobie wyobrazić, jak wielkim przeżyciem dla widzów w 1925 roku było zobaczenie na dużym ekranie niesamowitego zaginionego świata, zamieszkanego przez prehistoryczne stwory – czegoś takiego do tej pory nie pokazał nikt.